Ważą się losy Izabeli Leszczyny. Rząd czy Parlament Europejski? "Atmosfera się zagęszcza"

Izabela Leszczyna, ministerka zdrowia

Donald Tusk zapowiedział rekonstrukcję rządu. Wśród ministrów typowanych przez media do dymisji, jest Izabela Leszczyna. Pojawiły się pogłoski, że ma to związek z jej rzekomo planowanym startem w wyborach do Parlamentu Europejskiego. – Decyzja jest zawsze w rękach premiera Donalda Tuska. Jeśli uzna, że tak, to powiem “oczywiście” – skomentowała doniesienia polityczka.

Izabela Leszczyna, ministerka zdrowia

Na początku kwietnia Donald Tusk potwierdził spekulacje na temat rekonstrukcji rządu, o której ostatnimi czasy było głośno w mediach. – Co do rekonstrukcji rządu, ona na pewno się zdarzy. Przełom wiosny i lata wydaje mi się takim stosownym momentem. Będzie ona zależała tylko wyłącznie od merytorycznej oceny ministrów albo ich decyzji politycznych. Są wybory do europarlamentu, pojawiają się sygnały, że być może niektórzy ministrowie będą wzmacniać listy i kandydować – powiedział premier. Dodał, że ze stanowiskiem pożegnają się także ci, którzy “nie sprawdzili się przez ostatnie miesiące”.

Izabela Leszczyna, ministerka zdrowia

Zobacz wideo Małgorzata Kidawa-Błońska: Ustawa aborcyjna będzie jeszcze w tym roku

Izabela Leszczyna straci stanowisko? Ministerka zdrowia zabrała głos

Według ustaleń “Rzeczpospolitej” wśród ministrów, którzy mogą zostać w najbliższym czasie odwołani przez Donalda Tuska, jest Izabela Leszczyna. Przyszłość polityczki w rządzie ma zależeć od tego, jak potoczy się projekt wprowadzenia zakazu handlu jednorazowymi e-papierosami. – Tusk się niecierpliwi. Dopytuje. Atmosfera się zagęszcza – przyznał w rozmowie z dziennikiem jeden z informatorów.

Polityczka odniosła się do tych doniesień w rozmowie z Bogdanem Rymanowskim na antenie Radia Zet. Zapytana o to, czy zostanie odwołana ze stanowiska, odpowiedziała, że “nie”. Zaprzeczyła także, że zamierza startować w eurowyborach. – Nie spodziewam się dymisji, nie wybieram się do PE – powiedziała stanowczo. Po chwili dodała, że “decyzja zawsze rękach premiera Donalda Tuska”. – Jeśli uzna, że tak, to powiem “oczywiście” – stwierdziła.

Rekonstrukcja rządu. Polacy w sondażu ocenili, kto powinien pożegnać się ze stanowiskiem

United Surveys na zlecenie Wirtualnej Polski w dniach 6-7 kwietnia przeprowadziło badanie, w którym zapytano Polaków, którzy ministrowie powinni zostać odwołani. Każdy respondent miał możliwość wskazania do pięciu nazwisk. Najczęściej wskazywano na ministra rolnictwa i rozwoju wsi Czesława Siekierskiego. Wymieniło go 20,5 proc. badanych. Na Bartłomieja Sienkiewicza wskazało 17,5 proc. ankietowanych. Z kolei 15,5 proc. respondentów wybrało ministra sprawiedliwości Adama Bodnara.

Badani wskazywali także na ministerkę klimatu i środowiska Paulinę Hennig-Kloskę (13,9 proc.), ministerkę edukacji Barbarę Nowacką (13,4 proc.), ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego (11,4 proc.) oraz ministra aktywów państwowych Borysa Budkę (11,2 proc.). Najmniej ankietowanych jest za odwołaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza. Wskazało go 10,2 proc. osób.