W szkole we Wrocławiu wprowadzono zakaz używania smartfonów. "Podczas przerwy szkoła zamierała"

Szkolną przerwę można spędzać na korytarzy, albo w kąciku relaksacyjnym. Coraz więcej szkół przygotowuje takie miejsca dla swoich uczniów i uczennic

Dyrekcja wrocławskiej podstawówki w porozumieniu z nauczycielami i rodzicami uczniów zdecydowała się wprowadzić kontrowersyjną zasadę, która obowiązuje na terenie placówki. Uczniowie nie mogą korzystać z telefonów komórkowych nawet na przerwach.

Przerwa w Szkole Podstawowej nr 2 w Krakowie

W szkołach, zarówno tych podstawowych, jak i średnich, zazwyczaj panuje zakaz używania telefonów komórkowych w czasie lekcji. Takie zasady są określone w statucie szkoły i uczniowie mają obowiązek się do nich stosować. Tak jest w teorii. W praktyce sytuacja wygląda jednak inaczej. Chociaż telefon powinien być wyciszony i na czas lekcji zostawać w plecaku, niektórzy nie mogą się powstrzymać od zaglądania do niego po kryjomu podczas lekcji. W czasie przerwy mogą to robić “legalnie’, z czego oczywiście chętnie korzystają.

Szkoła

Zobacz wideo Takich imion nie możesz nadać dziecku w Polsce

Szkoła wprowadziła całkowity zakaz korzystania z komórek

Dyrekcja szkoły podstawowej numer 113 we Wrocławiu postanowiła w końcu porządnie rozprawić się z problemem korzystania na terenie placówki ze smartfonów. 1 kwietnia wprowadziła zakaz używania przez uczniów telefonów komórkowych także na przerwach. “Sprzeciwu nie było słychać, za to wreszcie na przerwach było słychać hałas, ku radości nauczycieli. Podczas przerwy szkoła tak jakby zamierała. Wszyscy siedzieli, podpierali ściany, zaglądali do tych telefonów, no i generalnie grali, głównie grali – powiedziała w wypowiedzi dla TVN24 Marta Hołub, dyrektorka placówki.

Zakaz używania komórek. Są drobne wyjątki

W praktyce zakaz wygląda tak, że uczniowie mogą ze sobą przynosić do szkoły telefony, ale muszą one zostawać w plecakach. Są jednak pewne wyjątki:  “Można ich, oczywiście, używać na lekcji w celach edukacyjnych. Można zadzwonić do domu, pod warunkiem że zgłosi się ten fakt nauczycielowi” – twierdzi dyrektorka placówki. A ci, którzy będą nowy zakaz łamać, będą mieć obniżoną ocenę ze sprawowania.

Jeden przepis, wiele korzyści

Problem z nadużywaniem przez uczniów smartfonów dyrektorka i nauczyciele zauważyli już jakiś czas temu. Początkowo placówka próbowała wprowadzić zakaz używania telefonów poza jedną wyznaczoną przerwą, ale szybko okazało się, że takie rozwiązanie się nie sprawdza. W końcu dyrekcja razem z nauczycielami i rodzicami, a także częścią uczniów, doszła do wniosku, że należy całkowicie zakazać używania telefonów w szkole. “Wszyscy siedzieli wpatrzeni tylko w telefon, już zauważyliśmy takie dziwne pozycje, przygarbienia” – powiedział jeden z nauczycieli. Z kolei szkolna pedagożka, Martyna Borecka dodała: “Oprócz wzroku, problemów z postawą czy z mową, są też tak naprawdę problemy emocjonalno-społeczne”.