"To jest zabronione!". Nieprawdopodobny gol, i to jak ważny [WIDEO]

Radość Elohima Prandiego

Niesamowitym trafieniem popisał się Elohim Prandi, doprowadzając w ostatniej sekundzie do dogrywki w półfinale Francja — Szwecja na mistrzostwach Europy w piłce ręcznej. Po bramce Francuza rywale byli oszołomieni i już nie zdołali się podnieść. A komentatorzy wprost oszaleli.

Francja pokonała Szwecję 34:30 w pierwszym półfinale mistrzostw Europy w piłce ręcznej. W 17. minucie Francuzi wyszli na prowadzenie 13:6, a na przerwę zespoły schodziły przy wyniku 17:11.

Szwedzi zdołali jednak doprowadzić do remisu, a niedługo później udało im się wyjść na prowadzenie. Mecz zmierzał ku końcowi i zanosiło się na ich zwycięstwo, aż nagle akcja Francuzów została przerwana faulem. Już po 60. minucie arbitrzy przy stanie 27:26 przyznali rzut wolny.

Przed ogromną presją stanął Elohim Prandi, który wpadł na odważny pomysł. Wychylił się w prawo i upadając, posłał piłkę w kierunku bramki. Trafił, zapewniając swojej drużynie dogrywkę. Właśnie w niej Francuzi przechylili szalę zwycięstwa na swoją stronę.

Zobacz niesamowite trafienie Elohima Prandiego:

W szoku byli komentatorzy, zgromadzeni na trybunach kibice oraz Szwedzi. — To jest niemożliwe, zabronione! Na tym poziomie to się wręcz nie mogło wydarzyć! — zachwycali się komentatorzy Eurosportu. Niesamowita bramka całkowicie wybiła z równowagi rywali. Nie potrafili się odnaleźć już do końca spotkania.