Ursula Von der Leyen w tarapatach. Przeciw niej prokuratura, parlament UE i część komisarzy

Kolejna kadencja Ursuli von der Leyen na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej wcale nie jest taka pewna, jakby się wydawało. Wiodąca kandydatka chadeków musi ustępować pod zmasowaną presją, pamiętając, że sama w ostatniej chwili zastąpiła pewniaka Manfreda Webera, szykowanego na zajęte potem przez nią stanowisko.

Ursula von der Leyen

Życie wiodącego kandydata europejskich chadeków na stanowisko szefowej Komisji Europejskiej nie jest usłane różami. Prokuratorskie śledztwo w sprawie zakupów szczepionek na Covid-19 czy frontalny atak Parlamentu Europejskiego na decyzję Komisji o odmrożeniu pieniędzy dla Węgier powodują, że Ursula von der Leyen musi szukać sposobów na wydostanie się spod gęstniejącego ostrzału. Jednym z nich jest nagła rezygnacja jej protegowanego z lukratywnego stanowiska specjalnego wysłannika UE ds. małych i średnich przedsiębiorstw. Partyjny kolega von der Leyen, Markus Pieper ustąpił pod naciskiem kilku członków Komisji, którą kieruje Niemka.

Komisarze Nicolas Schmit, Paolo Gentiloni i Thierry Breton, a także wiceszef Komisji, kierujący unijną dyplomacją Josep Borrell uznali, że forsowanie przez von der Leyen rodaka i partyjnego kolegi tworzy fatalną atmosferę przed wyborami do europarlamentu.