Śmiertelny wypadek w Pszczynie. Kierowca osobówki zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Pierwsza ofiara zimy na drogach

Chciał wyprzedzić, podczas manewru zjechał na przeciwległy pas ruchu. Wylądował na drzewie. Na miejscu zdarzenia trwała walka lekarzy o życie kierowcy peugeota. Mężczyzna ją przegrał. Policja pod nadzorem prokuratora bada okoliczności wypadku, który miał miejsce w środę, 22 listopada, po południu w Pszczynie. Czy to pierwsze żniwo nadchodzącej zimy, czy zasłabnięcie mężczyzny?

Śmiertelny wypadek w Pszczynie. Kierowca osobówki zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w drzewo. Pierwsza ofiara zimy na drogach

Manewr wyprzedzania na jednej z pszczyńskich ulic dla 57-letniego kierowcy skończył się tragicznie. Osobowy peugeot wylądował na drzewie. Mimo wysiłków lekarzy, reanimacja nie powiodła się, mężczyzna zmarł.

Wyprzedzał, zjechał na przeciwległy pas ruchu, uderzył w drzewo. Reanimacja nie powiodła się

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło w środę 22 listopada 2023 roku na ulicy Batalionów Chłopskich w Pszczynie. Niestety, pomimo prowadzonej reanimacji, śmierć poniósł 57-letni kierowca peugeota.

– Około godziny 14.15 dyżurny pszczyńskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym na ulicy Batalionów Chłopskich – informuje sierż. szt. Jadwiga Śmietana, oficer prasowy Komendy Powiatowej w Pszczynie. – Ze wstępnych ustaleń policjantów drogówki wynika, że kierujący samochodem osobowym marki Peugeot Partner, podczas wyprzedzania wpadł w poślizg, zjechał na przeciwległy pas ruchu, a następnie na pobocze i uderzył w drzewo – relacjonuje policjantka.

Na miejsce natychmiast wezwano służby medyczne. Mimo wysiłków lekarzy, i prowadzonych prób akcji reanimacyjnej, życia 57-letniego kierowcy nie udało się uratować.

Zawiniła aura i pierwszy śnieg? Policja pod nadzorem prokuratora wyjaśnia okoliczności wypadku

Na miejscu pracowały wszystkie służby ratunkowe. Okoliczności zdarzenia wyjaśniają policjanci z wydziału kryminalnego pszczyńskiej jednostki pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Pszczynie.

– Mamy dwóch świadków zdarzenia. Te osoby będą przesłuchiwane. Na chwilę obecną nie mam informacji o wskazaniach prędkości pojazdu – powiedziała Jadwiga Śmietana.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną wypadku, czy kierowca zasłabł, czy stracił panowanie nad pojazdem na skutek niedostosowania prędkości do warunków jazdy i tym samym stał się jedną z ofiar tegorocznej zimy na drogach.

– Po raz kolejny apelujemy o rozsądek i rozwagę za kierownicą. Pamiętajmy o tym, że wyjeżdżając na drogę, ponosimy odpowiedzialność zarówno za siebie, jak i innych uczestników ruchu drogowego. Chwila nieuwagi, roztargnienie, nadmierna prędkość, czy lekceważenie przepisów mogą zakończyć się tragicznie – przypomina rzeczniczka policji.

Droga na tym odcinku była całkowicie nieprzejezdna. Utrudnienia w ruchu trwały do godziny 18.

.