TVP pozywa Telewizję Republika. Tomasz Sakiewicz: rozmawiałem z prezesem

Tomasz Sakiewicz

TVP żąda miliona złotych od Telewizji Republika za kontrowersyjny program Michała Rachonia “Jedziemy”. Na pozew w tej sprawie odpowiada kierujący prawicową Republiką Tomasz Sakiewicz, zaprzeczając temu, co w oficjalnym komunikacie przekazała Telewizja Polska.

Przypomnijmy — tuż po zmianach w Telewizji Polskiej, które mają związek z wynikiem wyborów 15 października, kontrowersyjny program Michała Rachonia “Jedziemy” błyskawicznie znalazł się w ramówce Telewizji Republika.

TVP pozywa Telewizję Republika. Tomasz Sakiewicz zarzuca kłamstwo

Jak przekonują teraz przedstawiciele TVP, stało się to bezprawnie. “W dniu 26 marca 2024 roku Telewizja Polska SA w likwidacji, zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, złożyła w Sądzie Okręgowym w Warszawie pozew przeciwko TV Republika o zaniechanie dokonywania naruszeń praw autorskich przysługujących TVP do audycji »Jedziemy«” — czytamy w komunikacie.

Likwidator TVP żąda zapłaty odszkodowania za naruszenie praw TVP do audycji oraz z tytułu nieuczciwej konkurencji wydanie bezprawnie uzyskanych korzyści, przeproszenie oraz zapłatę zadośćuczynienia na cel społeczny. Łączna kwota wszystkich roszczeń szacowana jest na kwotę ok. 1 mln zł.

Kierujący prawicową Republiką Tomasz Sakiewicz przekonuje z kolei, że oficjalny komunikat TVP w tej sprawie nie mówi prawdy. Podkreśla, że za prezesa TVP uznaje jedynie powołanego przez Radę Mediów Narodowych (organ utworzony po przejęciu władzy przez PiS w 2016 r.) Michała Adamczyka, byłego szefa Telewizyjnej Agencji Informacyjnej.

– Rozmawiałem z prezesem TVP i zaprzecza, że jakikolwiek pozew został wysłany – mówi portalowi Press.pl. – My możemy opierać się tylko na legalnych władzach. To, że ktoś siłą wchodzi do jakiejś instytucji, używa przemocy i podaje się za władze, to nie znaczy, że ma jakieś uprawnienia. Wszystkie sądy negują legalność tych władz, łącznie z sądami pracowniczymi – komentuje Sakiewicz.

Pytany, czy program Rachonia pozostanie na antenie, odpowiada:: – Dlaczego miałoby się zmieniać? Sama sprawa jest absurdalna. Oni nie mają praw autorskich do znaków towarowych, a w dodatku są nielegalną władzą.