Trwa kontrola gruntów dzierżawionych przez rodzinę Telusa. „Nieprawidłowości związane z hodowlą koni”

Lasy Państwowe prowadzą kontrolę gruntów dzierżawionych przez rodzinę posła PiS Roberta Telusa. Pierwsze ustalenia wskazują na nieprawidłowości związane z korzystaniem z obiektów i hodowlą koni.

Robert Telus

We wtorek, 16 kwietnia na stronie Lasów Państwowych pojawił się komunikat związany z niepokojącą sytuacją w Nadleśnictwie Opoczno. Poinformowano w nim o kontroli prowadzonej w sprawie dzierżawy gruntów przez rodzinę posła Prawa i Sprawiedliwości Roberta Telusa.

Podczas kontroli znaleziono martwe zwierzęta

Działania rozpoczęto na początku kwietnia, po zmianie kierownictwa w Nadleśnictwie Opoczno. Wówczas do Dyrekcji Generalnej Lasów Państwowych dotarły sygnały o prawdopodobnych nieprawidłowościach na terenach dzierżawionych przez troje członków rodziny polityka.

Na miejscu prowadzona jest hodowla konika polskiego. Znajduje się tam około 40 zwierząt, które „żyją w warunkach półdzikich”. W trakcie kontroli natrafiono jednak na trzy padłe osobniki. Dwa z nich znajdowały się w stawie, a martwego źrebaka odnaleziono pod plandeką. O sytuacji poinformowano weterynarza oraz sanepid.

Lasy Państwowe reagują na nieprawidłowości

W sprawie wykazano także nieprawidłowości związane z korzystaniem z obiektów. Jak przekazał Jacek Chudy, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi, dzierżawcy ogrodzili siatką teren o powierzchni większej niż przewidziano w umowie, na którym „bezprawnie wzniesiono zabudowania gospodarcze”.

Z komunikatu wynika, że chodzi o obszerną wiatę. Na sprawdzanym terenie miało dojść także do wycięcia drzew. Działania kontrolne potrwają do końca tygodnia, a decyzja o dalszych krokach zostanie podjęta na podstawie ich ostatecznych wyników. O dotychczasowych ustaleniach poinformowano już wojewodę łódzkiego.

– Jeżeli informacje na temat hodowli koni pana Telusa potwierdzą się, należy wyciągnąć konsekwencje, łącznie z zawiadomieniem odpowiednich służb. Czekamy jeszcze na wyniki kontroli służb weterynaryjnych, aby mieć pełny obraz sytuacji – skomentował doniesienia wicewojewoda łódzki, Marek Mazur.