Szef NFZ dostał wysoką nagrodę za zmniejszenie kolejek do specjalistów. Należała się? Polacy mówią, ile naprawdę czekają

Prezes NFZ Filip Nowak dostał wielką nagrodę. Za co? To premia za wdrożone reformy – wyjaśnia resort zdrowia.

Prezes Narodowego Funduszu Zdrowia Filip Nowak jako jeden z nielicznych uniknął miotły Donalda Tuska. Wciąż zarządza państwowa instytucją, która odpowiada za finansowanie ochrony zdrowia. Jak ustalił “Fakt” zainkasował w zeszłym roku sporą nagrodę m.in. za reformę mającą na celu skrócenie kolejek do lekarzy. Pytanie, czy się należała.

Narodowy Fundusz Zdrowia przedstawił sprawozdanie za IV kwartał 2023 r. Opasła publikacja zawiera szereg ciekawych informacji. M.in. o kwocie nagrody, jaką zainkasował obecny prezes NFZ Filip Nowak. Za 2022 r. dostał – uwaga – 75 tys. zł. To niema dwie miesięczne pensje – szef funduszu zarabia ok. 33,3 tys. zł. Czym sobie zasłużył na taką nagrodę? “Fakt” zapytał o to resort zdrowia.

Oto, co owynagrodzeniach prezesa NFZ mówią oficjalne dokumenty.

Nagroda dla prezesa NFZ. “Za wdrażanie nowych rozwiązań w ochronie zdrowia”

“Uzasadnieniem przyznania nagrody było efektywne realizowanie powierzonych mu zadań, związanych ze zwiększeniem dostępu do świadczeń opieki zdrowotnej oraz zaangażowanie w opracowywanie i wdrażanie nowych rozwiązań w ochronie zdrowia, m.in.: opieki koordynowanej w podstawowej opiece zdrowotnej, zapewnienie nieprzerwanego i adekwatnego finansowania leków refundowanych oraz nowego modelu opieki psychiatrycznej” – uzasadnia biuro komunikacji Ministerstwa Zdrowia. Co ciekawe, nagroda była wyższa niż tok wcześniej. Za 2021 r. (wypłacono ją w 2022 r.) taka roczna premia wyniosła prawie 48 tys. zł. Co ważne, to o wiele więcej, niż prezes NFZ otrzymał rok wcześniej.

Opieka koordynowana to reforma wprowadzona jeszcze za czasów Adama Niedzielskiego, ministra zdrowia w rządzie Mateusza Morawieckiego. Jej celem jest skrócenie kolejek do specjalistów. W przychodniach, które przystąpiły do programu, to lekarz Podstawowej Opieki Zdrowotnej przejmuje część zadań specjalisty – kieruje na badania, ordynuje leki, a w razie potrzeby sam konsultuje się z innym lekarzem.

Kolejki do lekarzy. Prawie milion pacjentów czeka na rehabilitację

Sytuacji pacjentów ta reforma diametralnie nie zmieniła. Co zresztą wynika z samego dokumentu opracowanego przez NFZ i ujawnionych tam danych. Na fizjoterapię ambulatoryjną w IV kwartale zeszłego roku czekało w kolejce 813 tys. osób plus prawie 94 tys. na rehabilitację stacjonarną, na rezonans magnetyczny – 216 tys. osób, kolonoskopię – 148 tys. osób, tomografię komputerową – 114 tys. osób. Nawet na leczenie protetyczne trzeba stać w kolejce – na liście oczekujących jest 124 tys. pacjentów.

Kolejki do lekarzy. Ponad rok do poradni osteoporozy

Gdzie kolejki są najdłuższe? Oto lista poradni:

• poradnia endokrynologii i diabetologia dziecięca — przypadek stabilny 238 dni, pilny – 100 dni,

• poradnia chorób tarczycy – przypadek stabilny 251 dni, pilny – 210 dni,

• poradnia endokrynologii osteoporozy — przypadek stabilny 434, pilny – 171 dni;

• poradnia chirurgii naczyniowej – przypadek stabilny 172 dni, pilny – 81 dni;

• poradnia neurochirurgiczna – przypadek stabilny 210 dni, pilny – 133 dni;

• poradnia kardiologiczna – przypadek stabilny 110 dni, pilny – 34 dni;

• poradnia gastroenterologiczna — przypadek stabilny 153 dni, pilny – 76 dni.

W kampanii wyborczej KO obiecywała zniesienie limitów w szpitalach, co miałoby skrócić kolejki na zabiegi i operacje. Jest co zmieniać – jak wynika z danych NFZ na miejsce na oddziale otolaryngologicznym na dzieci czeka się 157 dni (przypadek stabilny), na oddziale chirurgii onkologicznej – 281 dni. Na miejsce na oddziale opiekuńczo-leczniczym psychiatrycznym dla dzieci – 216 dni.

– Skracanie czasu oczekiwania jest jednym z głównych priorytetów Ministra Zdrowia, dlatego działania mające na celu zwiększenie dostępności do świadczeń opieki zdrowotnej podejmowane są systematycznie – twierdzi wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny w odpowiedzi na interpelację poselską odnośnie likwidacji limitów w leczeniu szpitalnym.