"Jak zwyciężyć? Wysadzić Sejm!". Kulisy spotkania polityków PiS z mieszkańcami Lublina

Mariusz Kamiński, Przemysław Czarnek i Maciej Wąsik w Lublinie

Przemysław Czarnek show — tak można krótko opisać spotkanie Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i byłego ministra edukacji z mieszkańcami Lublina. Choć sala kinowa w CSK pękała w szwach, to ze strony zwolenników dało się słyszeć pomruki niezadowolenia z braku konkretnych planów na zwycięstwo. Za to nie zabrakło planów wysadzenia Sejmu oraz nazywania Donalda Tuska “brudasem niemieckim”.

• Były minister edukacji w ostrych słowach odniósł się do działań władz ukraińskich, którzy domagają się rozwiązania sytuacji kryzysowej na granicy
• — Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które wydajemy w polskich szkołach na utrzymanie dzieci ukraińskich. Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które przekazujemy na pomoc militarną Ukrainie — grzmiał Przemysław Czarnek
• Oberwało się też szefowej Komisji Europejskiej, która zapowiedziała odblokowanie środków z KPO
• — Wczoraj przyjechała pani von der Leyen. Powiedziała, że da — uwaga — 600 miliardów, za rok. Droga pani Niemko z Brukseli to niech pani za rok przyjedzie, a nie obiecuje głupot! — krzyczał polityk PiS
• Maciej Wąsik zapowiedział, że wkrótce będzie jeździł po Polsce i opowiadał o operacji “Pegasus”. Zapowiedział starania o oczyszczenie swojego imienia
• Więcej ważnych informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Kilkaset osób wzięło udział w spotkaniu z Mariuszem Kamińskim, Maciejem Wąsikiem i Przemysławem Czarnkiem w Lublinie. Organizatorzy wynajęli salę kinową w Centrum Spotkania Kultuer, która mieście zaledwie 150 osób. Chętnych było zdecydowanie więcej, dlatego mniej więcej drugie tyle zwolenników PiS musiało stać przez całe spotkanie.

— Bardzo państwu dziękujemy, że jest was za dużo — rozpoczął Przemysław Czarnek, po czym szybko przeszedł do słownej ofensywy.

Przemysław Czarnek atakuje premiera Ukrainy

Poseł PiS pochwalił się, że jego ugrupowanie, jako pierwsze zaprezentowało listy kandydatów w wyborach samorządowych, czego nie można powiedzieć o pozostałych ugrupowaniach.

— Na różnych portalach piszą, że PiS tak się kłóci, tak się stacza, że nie potrafią ułożyć list. Poza PiS-em nikt w województwie lubelskim nie ogłosił żadnych list do sejmiku, rad powiatów i rady miasta. Słyszymy, że Żuk się kłóci z Wcisło o to, kto będzie na jedynkach. To kto się kłóci? Kto się stacza? PiS czy oni? — mówił Przemysław Czarnek nawiązując do naszego tekstu o buncie w lubelskiej PO.

Następnie poseł PiS zaapelował do wicepremiera i ministra obrony Władysława Kosiniaka-Kamysza, aby nie wykorzystał wojska do tłumienia protestu rolników na przejściach granicznych, które staną się elementami infrastruktury krytycznej.

— Atmosfera na granicy nie jest dobra, bo atmosferę ktoś psuje. Premier Ukrainy przyjeżdża na granicę i nam stawia ultimatum do 28 marca. Szmyhal zapowiada działania odwetowe. Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które wydajemy w polskich szkołach na utrzymanie dzieci ukraińskich. Panie Szmyhal, może w ramach działań odwetowych odda nam pan miliardy złotych, które przekazujemy na pomoc militarną Ukrainie. Dzięki temu Ukraina jeszcze istnieje! — krzyczał polityk PiS.

Po tych słowach Czarnek stwierdził, że pomoc Ukrainie jest “ludzkim i chrześcijańskim obowiązkiem”, bo Ukraina jest dziś “mordowana przez ruskiego Putina i bandytów ruskich”. — Polacy będą pomagać, jeżeli Ukraińcy będą jeszcze bardziej bezczelni, bo to jest w żywotnym interesie każdego Polaka, by Ukraina wygrała wojnę z Rosją. Ale nie możemy się zgadzać na bezczelność władz Ukrainy — grzmiał.

“Jak zwyciężyć? Wysadzić Sejm!”

Po Czarnku głos zabrał Mariusz Kamiński. Były poseł PiS mówił długo i poruszał wiele tematów, od zmian w edukacji, przez nieprawne działania obecnego rządu wobec neo-sędziów, po wspieranie protestujących na granicy rolników.

Sporo czasu poświęcił wyjaśnieniu, o co tak naprawdę chodziło w tzw. aferze gruntowej. Jego zdaniem cała operacja Centralnego Biura Antykorupcyjnego była legalna, a on sam jest niewinny, ponieważ ścigał przestępców. Twierdził, że zarzuty w tej sprawie usłyszał, dopiero kiedy kierowana przez niego służba wykryła aferę hazardową PO.

— To była zemsta. Jego koledzy (Donalda Tuska — red.) chcieli okradać Skarb Państwa. Jako szef CBA zrobiłem wszystko, aby to zablokować. I poniosłem tego konsekwencje. Maciej Wąsik też poniósł tego konsekwencje — przekonywał Mariusz Kamiński.

Były szef MSWiA odniósł się też do sytuacji związanej z objęciem mandatu przez Monikę Pawłowską. Jego zdaniem będzie to niezgodne z prawem i Konstytucją, ale — co ciekawe — nie wymienił przyszłej posłanki z imienia i nazwiska.

— Odebrano nam bezprawnie mandaty. A przez swoje bezprawne działania pan Hołownia nielegalnie dopuścił kolejną osobę z listy. Jeżeli ta osoba, z tego regionu, złoży przysięgę poselską będziemy mieli 461 posłów. To niezgodne z Konstytucją — mówił były poseł PiS.

Kamiński nawoływał swoich zwolenników do aktywnego działania i głosowania w wyborach samorządowych na kandydatów PiS. Podobnie w zbliżających się w czerwcu br. wyborach do Parlamentu Europejskiego. — Jest szansa, żeby zmienić układ sił w PE. Prawica w wielu krajach starej UE się odradza — uważa polityk.

Po jego słowach ludzie skandowali hasło: Zwyciężymy! Zwyciężymy! Wówczas ktoś krzyknął: Ale jak zwyciężyć? Na to odpowiedziała kobieta znajdująca się na sali: Wysadzić Sejm!

Operacja “Pegasus”

Maciej Wąsik rozpoczął od podziękowań Przemysławowi Czarnkowi za walkę o nich, kiedy siedzieli w areszcie na Grochowie. Potem snuł opowieść o tzw. operacji “Lucień”. Chodzi o wywiad Pawła Wojtunika, byłego szefa CBA, który w TVN24 mówił o tajnej naradzie w ośrodku służb w Lucieniu. Wówczas miała zapaść decyzja o podsłuchiwaniu liderów Trzeciej Drogi.

— Mnie w sklepie człowiek zapytał, czy podsłuchiwałem opozycję w Lucieniu — mówił do zgromadzonych Maciej Wąsik.

Polityk PiS uważa, że to była zaplanowana operacja, która miała obrzydzić społeczeństwu PiS, Kaczyńskiego, Wąsika, Kamińskiego oraz CBA. — Operacja “Lucień” była fejkiem. Nic takiego nie miało miejsca — przekonywał.

Potem pytał, czemu nikt z obecnie rządzących nie zawiadomił prokuratury i będzie domagał się wyjaśnień od Tomasza Siemoniaka, koordynatora służb specjalnych. Zapowiedział też wyjaśnienie sprawy Pegasusa.

— Już niebawem pokażemy operację “Pegasus”. Pokażemy, ile w tym było obłudy i kłamstwa. Będziemy jeździć po Polsce i pokazywać, oczyszczać swoje imię — deklaruje Wąsik.

Atak na Donalda Tuska i szefową KE

Kiedy przyszło do zadawania pytań, okazało się, że większość z nich była wygłaszanymi hasłami uwielbiania dla PiS i pogardy dla polityków opozycji. Jeden z mężczyzn nazwał Donalda Tuska “brudasem niemieckim”, na co zareagował Przemysław Czarnek.

— Możemy używać różnego rodzaju sformułowań, ale brudas to już przekroczenie granicy. Można mówić “łobuz” — stwierdził polityk PiS.

Na koniec oberwało się również szefowej Komisji Europejskiej, która w piątek gościła w Polsce.

— Wczoraj przyjechała pani von der Leyen. Powiedziała, że da — uwaga — 600 miliardów, za rok. Droga pani Niemko z Brukseli, to niech pani za rok przyjedzie, a nie obiecuje głupot! I niech pani nie odblokowuje czegoś, co sama pani bezprawnie zablokowała, pod wpływem złodziei i bandytów — krzyczał Przemysław Czarnek.

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco