Rosjanie nacierają na froncie. Potwierdzone postępy

Rosjanie poczynili postępy w pobliżu miejscowości Kreminna na kierunku Czasiw Jar i na pograniczu obwodów donieckiego i zaporoskiego – podaje amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW). Informacje o postępach rosyjskiej armii pojawiają się w momencie kolejnych nocnych ataków na ukraińskie miasta i doniesień o braku pocisków do wyrzutni Patriot oraz IRIS-T w zbiorach ukraińskiego wojska.

Wojna w Ukrainie. Postępy rosyjskiej armii na froncie

Dane geolokalizacyjne z 10 kwietnia potwierdzają, że Rosjanie nieznacznie przesunęli się w kierunku Terny w pobliżu Kreminny. Jak wskazują analitycy ISW, Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy informował o ataku w pobliżu miasteczka. Podawano, że działania Rosjan okazały się bezskuteczne.

Wojna w Ukrainie. Postępy rosyjskiej armii

Co więcej, na podstawie materiałów geolokalizacyjnych podano, że siły rosyjskie przesunęły się również w kierunku Krasne, niedaleko miejscowości Czasiw Jar w obwodzie donieckim, wzdłuż autostrady na kierunku bachmuckim.

Na podstawie danych z wtorku analitycy ISW zauważyli, że Rosjanie poczynili także nieznaczne postępy w kierunku Urożajne w obwodzie donieckim.

Zobacz również:

Ataki Rosji. Ewakuacja w obwodzie charkowskim

W nocy z czwartku na piątek Rosjanie kolejny raz zaatakowali ukraińskie miasta. Jak przekazywał w piątek rano dowódca ukraińskich Sił Powietrznych generał Mykoła Ołeszczuk, ukraińska obrona powietrzna zestrzeliła 16 z 17 dronów Shahed. Drony udało się zniszczyć nad obwodami mikołajowskim, odeskim, chersońskim, dniepropietrowskim, winnickim i chmielnickim.

Sprawdź, jak przebiega wojna na Ukrainie. Czytaj raport Ukraina-Rosja.

W związku z nieustannymi atakami w obwodzie charkowskim Ołeh Syniehubow szef władz obwodu ogłosił w czwartek obowiązkową ewakuację z 47 miejscowości w pobliżu linii frontu. Wezwanie do opuszczenia swoich domów otrzymały rodziny z dziećmi. Syniehubow w mediach społecznościowych przekazał, że decyzja nie dotyczy Charkowa. Według medialnych doniesień zajęcie stolicy obwodu ma być teraz głównym celem rosyjskiej armii.

Ukrainie brakuje pocisków? Niepokojące doniesienia

W obliczu rosyjskich postępów na froncie i ataków na kolejne miasta korespondent niemieckiego “Bilda” Julian Roepcke donosi, że ukraińskiej armii skończyły się pociski do wyrzutni Patriot i IRIS-T. “Również większość innych zapasów sił obrony powietrznej jest wyczerpana lub zniszczona, podczas gdy my mamy w naszych magazynach setki systemów rakietowych i tysiące pocisków” – przekazał w mediach społecznościowych.

Zdaniem szefa europejskiego dowództwa sił zbrojnych USA generała Christopher Cavoli, Rosjanie dysponują znaczną przewagą broni, a bilans pocisków artyleryjskich jest “przytłaczający”. Jak ocenił, wkrótce na jeden ukraiński pocisk przypadnie wkrótce 10 rosyjskich. – Strona, która nie może odpowiedzieć ogniem, przegrywa. Stawka jest bardzo wysoka – zaznaczył.

ISW nie zaobserwowało żadnych zniszczeń w rosyjskich bazach, do których miało dojść podczas ostatnich ataków. Ukraińskie media podały, że w wyniku uderzenia na bazy w Morozowsku, Engles, Kursku i Jejsku doszło do zniszczenia co najmniej kilku bombowców, uszkodzenia części myśliwców, a także stwierdzono, że strona rosyjska poniosła straty w ludności. Analitycy wskazują jednak, że brakuje “wizualnego potwierdzenia”.

Źródła: ISW, Interia

***

Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage – polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!

Bądź na bieżąco z najnowszymi newsami. Zobacz więcej.