Dziura w kasie państwa powiększy się jeszcze bardziej. Szczególnie w części rządowej

W centrum premier Donald Tusk i minister finansów Andrzej Domański

Deficyt w budżetach instytucji samorządowych i funduszach zabezpieczenia społecznego w tym roku powinien się znacząco zmniejszyć. Jednak za sprawą niezbilansowania na poziomie instytucji rządowych na szczeblu centralnym ogólny deficyt pójdzie w górę, coraz bardziej zbliżając się do 200 mld zł.

Deficyt sektora instytucji rządowych i samorządowych w Polsce w 2024 r. wzrośnie do 189 mld 141 mln zł — wynika z notyfikacji fiskalnej Polski, którą przedstawił Eurostat (europejski urząd statystyczny).

Już w minionym 2023 r. był on potężny i wyniósł 173 mld 832 mln zł. Szacunki zakładają więc wzrost w tym roku o prawie 9 proc.

Praktycznie za całość szacowanego w tym roku deficytu będzie odpowiadał podsektor instytucji rządowych na szczeblu centralnym. Mowa o 184,6 mld zł. Ten udział był znacznie mniejszy w 2023 r., gdy rządowy deficyt wyniósł około 135,5 mld zł.

Zobacz także: Wielki deficyt finansów publicznych mamy na lata. Zła ocena od światowej instytucji

Deficyt podsektora instytucji samorządowych na szczeblu lokalnym ma wynieść 3,75 mld zł, co oznacza duży spadek w porównaniu z 24,17 mld zł w 2023 r.

Podobnie jest z deficytem podsektora funduszy zabezpieczenia społecznego, który spadnie do 757 mln zł wobec ponad 14 mld zł poprzednio.

Procedura nadmiernego deficytu

Przy tak potężnej dziurze w kasie Polska prawdopodobnie będzie musiała zostać objęta procedurą nadmiernego deficytu. Minister finansów próbuje przekonać Komisję Europejską, by jej potencjalne rekomendacje wynikające z procedury, jeśli się pojawią, były bardzo łagodne.

— Jesteśmy w dialogu z Komisją Europejską, wiemy, że procedura nadmiernego deficytu zostanie prawdopodobnie uruchomiona wobec Polski, podobnie jak wobec kilkunastu innych europejskich krajów — powiedział kilka dni temu minister Andrzej Domański.

Wskazał, że Polska jest w stanie wykonać pewien wysiłek fiskalny w celu ograniczenia deficytu, ale nie ograniczy wydatków na obronność.

— Poziom naszego długu jest niższy niż wielu europejskich krajach. To istotny argument, że nasza pozycja fiskalna jest stabilna — podkreślił.

Unijna procedura nadmiernego deficytu (EDP) jest uruchamiana na wniosek Komisji Europejskiej, jeśli w danym kraju członkowskim deficyt przekroczył 3 proc. PKB lub dług jest wyższy niż 60 proc. PKB. W Polsce deficyt finansów publicznych (z uwzględnieniem sektora rządowego i samorządowego, tzw. general government, to szersze ujęcie, stosowane przez UE) wzrósł w 2023 r. do 5,1 proc. PKB.