Rosjanie "zdradzeni przez przyjaciela". Władimir Putin dał mu order w 2014 r.

Władimir Putin i Thomas Bach

W 2014 r. Władimir Putin wręczył mu Order Honoru, przez lata nazywano go “przyjacielem Rosji”, który “powstrzymywał dopingowych radykałów”. Dziś Thomas Bach przez rosyjskie media oraz polityków nazywany jest zdrajcą. Rosyjski “Sport-Express” przypomniał historię tej burzliwej relacji.

Posłowie Dumy Państwowej domagają się wszczęcia sprawy karnej przeciwko Thomasowi Bachowi, nazywając go “dyrygentem antyrosyjskiej kampanii w sporcie”. Od dłuższego czasu działacz jest na cenzurowanym w Rosji, gdzie z krytyką spotykają się jego działania wobec tamtejszych sportowców. Rosjanie w Paryżu będą mogli wystartować jedynie jako tzw. neutralni m.in. bez barw narodowych, bez hymnów oraz stosunków z władzą i wojskiem.

Co ciekawe, Rosjanie piszą, że do niedawna Bach uchodził “za przyjaciela Rosji i regularnie spotykał się z prezydentem Rosji. Na Zachodzie Thomas nadal jest uważany za prorosyjskiego lobbystę”.

Thomas Bach krytykowany przez Rosjan. Dekadę temu Putin dał mu order

“Po wyborze Bacha na szefa Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego w 2013 r. wiele mówiło się o tym, że decydującym czynnikiem zwycięstwa niemieckiego prawnika było poparcie prezydenta Rosji Władimira Putina” – przypominają słowa “The Guardian” z 2016 r.

Putinowi zależało na dobrych stosunkach z władzami MKOl-u, ponieważ zbliżały się zimowe igrzyska olimpijskie w Soczi. Za organizację zawodów Bach otrzymał nawet “Order Honoru” w Rosji. Dziennikarze zaznaczają, że do dziś nie zostało mu to wyróżnienie odebrane. Zauważają również, że chwalił przedsięwzięcie już po aneksji Krymu oraz ujawnieniu masowego dopingu w rosyjskim sporcie. Bach spotykał się bowiem z Putinem kilkukrotnie po 2014 r.

W artykule czytamy również, że niemiecki działacz był “przyjacielem Rosji” oraz “powstrzymywał dopingowych radykałów”, którzy domagali się zakazania startu Rosjanom po ujawnieniu skandali z systemowym korzystaniem z niedozwolonych substancji przez tamtejszych sportowców.

Zdaniem Rosjan wszystko zepsuło się w lutym 2022 r., gdy Bach uległ presji “zachodniej agendy politycznej”. Dodają jednak, że obecny kompromis sprawia, że Bach jest przez obie strony wyzywany od “lobbystów” i “zdrajców”.