Rolnicy zapowiadają kolejny krok. "Pomysł jest taki"

Protest rolników

Rolnicy zapowiadają zmianę formy protestów i podjęcie nowych kroków. — Pomysł jest taki, żeby tym razem uderzyć bezpośrednio w posłów — powiedział rolnik Mateusz Kulecki prowadzący swój kanał na YouTube.

Rolnicy zapowiedzieli kontynuację protestów. Tym razem odbędą się one w zupełnie innej formie — nie będzie już blokady dróg. Z informacji opublikowanej na portalu farmer.pl wynika, że 4 kwietnia protestujący planują udać się pod biura poselskie.

— Pomysł jest taki, żeby tym razem uderzyć bezpośrednio w posłów, bez względu na to, co uważają, czy będą mówić, że starają się uczestniczyć w rozmowach, że robią wszystko, żeby coś się zmieniło. Robimy kolejny krok. Robimy to, o co prosi nas społeczeństwo. […] Proponuję, żeby zabrać prezenty. Jeden taki, który budzi pozytywne emocje, czyli ziemniaczki, marchewki. A z drugiej strony worek obornika, wiadro gnojowicy — zapowiedział Mateusz Kulecki.

— Jeśli przyjadą, dostaną warzywa. Tylko od was, panowie i panie posłowie, senatorowie, zależy, co zobaczycie pod swoim biurem — dodał.

“Dostaliście szansę”. Rolnicy zmieniają formułę protestów

Kulecki podkreślił, że bez względu na to, na kogo głosowali rolnicy, politycy zasiadający w Sejmie są ich reprezentantami. — Dostaliście szansę. Niektórzy z was otrzymali kolejny mandat zaufania. Pokażcie, że naprawdę nie zależy wam tylko na stołkach — powiedział.

— Dostaliście szansę. Niektórzy z was otrzymali kolejny mandat zaufania. Pokażcie, że naprawdę nie zależy wam tylko na stołkach — podsumował.