Atmosfera na trybunach podczas meczu Ukraina – Islandia
Na jeden dzień Wrocław zamienił się w “mały Kijów” — tak “The Athletic” opisuje atmosferę, jaka wytworzyła się podczas meczu Ukraina — Islandia. Ukraińcy wywalczyli awans do Euro 2024 i tak naprawdę nie dało się kompletnie odczuć, że nie grają na swoim stadionie.
- Po raz kolejny stadion we Wrocławiu gościł reprezentację Ukrainy, która mogła się tu poczuć jak u siebie. Na trybunach zasiadło mnóstwo ukraińskich kibiców
- Takiego zainteresowania nie wzbudził na tym samym stadionie mecz reprezentacji Brazylii, która przyjechała do Wrocławia zagrać z Japonią
- Ten triumf ma również symboliczne znaczenie dla żołnierzy walczących na linii frontu
- Więcej informacji znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Kiedy Mychajło Mudryk strzelił gola, cały stadion aż się zatrząsł od aplauzu. Publiczność w żółto-niebieskich barwach wiwatowała i gdyby pokazać te obrazki komuś, kto nie jest świadomy wojennej rzeczywistości Ukraińców, ten zapewne nawet nie pomyślałby, że Ukraina nie gra faktycznie u siebie. Tarczyński Arena we Wrocławiu na ten wieczór zamieniła się po prostu w jeden z ukraińskich stadionów. Nie pierwszy raz zresztą.
Takiej atmosfery nie miała tu Brazylia
Stadion we Wrocławiu został zbudowany z myślą o Euro 2012, ale także po zakończeniu turnieju odbywały się tu międzynarodowe mecze. Warto przypomnieć spotkanie Brazylia — Japonia z września 2012 r., które miało być hitem, a jednak nie wzbudziło wielkiego zainteresowania i przyniosło straty. Kibice nie zdołali zapełnić wrocławskiego stadionu. Na trybunach zasiadło ich ok. 20 tys., w tym dzieci z okolicznych szkół, wśród których rozdysponowano bilety. Mecz przeszedł jednak bez większego echa i nieważne, że była to konfrontacja towarzyska. Fanów nie przyciągnęła nawet Brazylia.
Reprezentacja Brazylii we Wrocławiu w 2012 r.
Zupełnie inaczej było z Ukrainą, którą zaskoczyła rzeczywistość, gdy kraj ten najechała Rosja. Stało się jasne, że reprezentacja Ukrainy nie może podejmować rywali u siebie w kraju. Polska do której uciekła duża liczba Ukraińców, wydawała się oczywistą lokalizacją. Stawiano dotąd na trzy polskie miasta, które są dużymi ośrodkami ukraińskiej diaspory. W Krakowie zorganizowano spotkanie Ukraina — Szkocja w Lidze Narodów, w Łodzi odbył się mecz naszych wschodnich sąsiadów z Armenią, natomiast Wrocław obsłużył hit, w którym Ukraińcy mierzyli się z Anglią.
Już wtedy brytyjskie media mogły czuć się zaskoczone, że mecz rozgrywany na neutralnym terenie nie jest śledzony przez garstkę widzów, a przez 39 tys. fanów. Niemal komplet. Ukraińcy nie zdecydowali się jedynie na Polskę. Swoje mecze organizowali też na Słowacji, w Czechach, a Włochów podejmowali w niemieckim Leverkusen. Na swój decydujący o awansie na Euro 2024 mecz wrócili jednak do Wrocławia.
Specjalne przesłanie dla świata
Dla nikogo nie jest tajemnicą, ilu Ukraińców przebywa obecnie w Polsce. Przed meczem z Islandią o być albo nie być na turnieju można było przypuszczać, że stadion we Wrocławiu się zapełni. Islandczycy na moment uciszyli pełny kibiców obiekt, ale potem stracili dwa gole i to Ukraina mogła cieszyć się z awansu na niemiecki turniej.
Emocje były ogromne. Ludzie obchodzili zwycięstwo, robiąc zdjęcia z ukraińskimi flagami, dzwonili do swoich rodzin w Ukrainie, aby podzielić się radością. Pomimo trudności, jakie napotkał kraj — inwazja rosyjska, bombardowania, problem z organizacją meczów na własnym terenie — drużyna Serhija Rebrowa pokonała wszystko, aby zakwalifikować się do tegorocznego Euro.
Gdy Ołeksandr Zinczenko, kapitan zespołu, prowadził swoją drużynę dookoła boiska, na trybunach rozbrzmiewały okrzyki “Z-S-U! Z-S-U! Z-S-U!”, co oznacza “Zbrojne Siły Ukrainy”. Kibice przypominali światu, że to zwycięstwo nie jest tylko sportowym triumfem, ale także symbolem walki narodu.
Wygrana była powodem do radości, ale jednocześnie przypominała o trudnej sytuacji kraju. Wielu Ukraińców musiało opuścić swoje domy i przenieść się do innych państw. Właśnie w takim miejscu jak Wrocław, znanym jako “Mały Kijów”, odbył się finał play-off.
Flaga od żołnierzy z frontu
Zwycięstwo w meczu z Islandią to również sukces diaspory ukraińskiej. Strzelcy bramek, Wiktor Cygankow i Mudryk, którzy grają w klubach w Hiszpanii i Anglii, wraz z kibicami na całym świecie przyczynili się do tego triumfu.
Wiktor Cygankow w tańcu radości
— Noszenie ukraińskiej odznaki na piersi jest czymś wyjątkowym — mówił po meczu Ołeksandr Zinczenko. — To szczególna okazja, aby pokazać, jak dobrzy jesteśmy jako drużyna i jak dobrze jest być Ukraińcem. Nasi ludzie nigdy się nie poddają i walczą do końca — dodawał piłkarz.
Ten triumf ma również symboliczne znaczenie dla żołnierzy walczących na linii frontu. Artem Genne, kibic z Londynu, przywiózł na mecz flagę podpisaną przez ukraińskich żołnierzy. — Poszliśmy odwiedzić drużynę dzień przed meczem i zrobiliśmy im zdjęcie z flagą, aby odesłać je żołnierzom i podnieść ich morale — mówił, a jego słowa cytował “The Athletic”.
Wielka radość na murawie podczas meczu Ukraina – Islandia
Zwycięstwo w finale play-off Euro 2024 to nie tylko sportowy triumf, ale również symbol walki ukraińskiego narodu. To przypomnienie dla świata, że pomimo trudności, Ukraina nigdy się nie podda.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły