Policja ostrzega, że w święta będzie odbierać auta pijanym kierowcom. "Nie będzie taryfy ulgowej"

Policjanci ostrzegają, że w święta nie będzie taryfy ulgowej dla pijanych kierowców i mogą konfiskować im auta

Od ponad dwóch tygodni obowiązuje w Polsce konfiskata aut pijanych kierowców. Policjanci spodziewają się, na podstawie dotychczasowych doświadczeń, że w okresie świątecznym takich osób może być więcej niż zwykle. Już teraz ostrzegają, że będą z całą stanowczością egzekwować nowe przepisy. — Nie będzie żadnej taryfy ulgowej — zapowiada w rozmowie z Onetem mł. insp. Katarzyna Nowak z Komendy Głównej Policji.

• Nowe przepisy pozwalają na odebranie auta kierowcom, którzy mają ponad 1,5 promila w organizmie, nawet jeżeli nie spowodowali kolizji czy wypadku
• Jeżeli go spowodują, do konfiskaty wystarczy jeden promil. Auto stracą automatycznie również ci, którzy już kolejny raz zostaną złapani za jazdę po pijanemu
• Policja zapowiada egzekwowanie tych przepisów. — Jeżeli ktoś prowadzi auto w stanie nietrzeźwości, to prawnie nie ma żadnego znaczenia, że jedzie z rodziną na święta, wiezie znajomych na imprezę czy jedzie do kościoła — podkreśla mł. insp. Katarzyna Nowak z KGP
• Sprawdzanie stanu trzeźwości kierowców zaleca także m.in. w specjalnym piśmie do jednostek w całej Polsce nadinsp. Roman Kuster, zastępca komendanta głównego policji ds. prewencji
• Więcej informacji znajdziesz na stronie głównej Onetu

Konfiskata samochodu to nowa rzeczywistość, z którą od czwartku, 14 marca, muszą liczyć się nietrzeźwi kierowcy w Polsce. — Policjanci nie zabierają aut, tylko w przypadkach wymienionych w ustawach kodeks karny i kodeks postępowania karnego mamy obowiązek zatrzymać ten pojazd do dyspozycji sądu. To jest tzw. czasowe zajęcie mienia ruchomego w postaci pojazdu. Wszystkie te sprawy związane z nietrzeźwością podczas jazdy trafiają do sądu i to on dalej prowadzi czynności w tej sprawie — tłumaczył w rozmowie z Onetem nadkom. Robert Opas, radca Biura Ruchu Drogowego Komendy Głównej Policji.

Konfiskata auta za ponad 1,5 promila alkoholu

Zgodnie z nowymi przepisami, każdy prowadzący auto, który zostanie przyłapany, np. podczas zwykłej kontroli drogowej, na jeździe pod wpływem alkoholu z zawartością co najmniej 1,5 promila alkoholu w organizmie, może stracić swój pojazd, niezależnie od tego, czy spowodował wypadek drogowy.

Kolejna sytuacja to spowodowanie wypadku przez kierowcę będącego pod wpływem alkoholu. — To może mieć dwie konsekwencje. Auto odbierane jest obligatoryjnie, jeżeli kierowca ma ponad promil alkoholu w organizmie. Natomiast należy pamiętać, że gospodarzem każdego postępowania w sprawie wypadku jest prokurator i jeżeli on zdecyduje, że w przypadku, gdy kierowca miał w organizmie od pół do promila alkoholu w organizmie i że również ma mu zostać odebrany samochód, to auto także zostaje przez policjantów zabezpieczone — podkreślał Robert Opas.

Poza tym, jeżeli kierowca był wcześniej skazany za jazdę po pijanemu, to bez względu na to, jaką ma zawartość alkoholu w organizmie, również jego pojazd jest konfiskowany. Auto straci również ten, kto ucieknie z miejsca wypadku, nawet jeżeli jest trzeźwy.

KGP: za jazdę po pijanemu nie ma okoliczności łagodzących

Jak zapowiadają policjanci, funkcjonariusze z drogówki będą konsekwentnie egzekwować nowe przepisy, również w zbliżającym się okresie świątecznym.

— Nie będzie żadnej taryfy ulgowej. Policja jest zawsze od przestrzegania stanu prawnego, niezależnie od tego, czy są święta, czy nie. Te przepisy już obowiązują, więc będziemy się tego trzymać. Jeżeli ktoś prowadzi auto w stanie nietrzeźwości, to prawnie nie ma żadnego znaczenia, że jedzie z rodziną na święta, wiezie znajomych na imprezę czy jedzie do kościoła. To nie są żadne okoliczności łagodzące i jeżeli kierowca przekroczy wskazaną w przepisach granicę promili alkoholu w organizmie, będzie konfiskata auta — podkreśla w rozmowie z Onetem mł. insp. Katarzyna Nowak, rzeczniczka Komendy Głównej Policji.

Meteorolodzy zapowiadają piękną pogodę na świąteczny weekend. W związku z tym policjanci spodziewają się wzmożonego ruchu, bo na drogi wyjadą zapewne również motocykliści oraz ci, którzy wyciągają auto z garażu tylko na takie właśnie okazje, by pojechać na rodzinne przyjęcie. Policjanci podejrzewają, że — jak wynika niestety z dotychczasowych doświadczeń i statystyk — część z nich może być “na kacu” albo po prostu bezpośrednio po spożyciu alkoholu.

— Miejmy nadzieję, że te nowe przepisy sprawią, że kierowcy opamiętają się w okresie świątecznym. My oczywiście apelujemy o to, by nie wsiadać za kierownicę po alkoholu i zdjąć nogę z gazu — podkreśla Katarzyna Nowak.

Pismo z KGP do wszystkich komendantów wojewódzkich

Jak się okazuje, w związku ze zbliżającym się okresem świątecznym, do wszystkich komendantów wojewódzkich i stołecznego trafiło specjalne pismo nadinsp. Romana Kustera, zastępcę komendanta głównego policji, odpowiadającego za prewencję. Zaleca on funkcjonariuszom m.in. wzmożone działania w pionach ruchu drogowego i zwrócenie szczególnej uwagi na pijanych kierowców oraz piratów drogowych.

— Pan komendant Kuster poleca objęcie nadzorem m.in. rejonu placówek bankowych, handlowych, zapewnienie bezpieczeństwa w rejonie obiektów kultu religijnego, reagowanie na wybryki chuligańskie związane ze śmigusem-dyngusem, prowadzenie działań edukacyjno-informacyjnych przez piony prasowe. Wydał też polecenie, by w terminie od 29 marca do 1 kwietnia zapewnić odpowiednią liczbę policjantów na drogach i w ramach profilaktyki położyć nacisk na widoczność patroli, w szczególności w dniach wyjazdów i powrotów — wylicza Katarzyna Nowak.

— Pan komendant polecił również prowadzić kontrole stanu technicznego pojazdów oraz stanu trzeźwości i stanu psychofizycznego kierujących pojazdami oraz reagować na wykroczenia popełniane przez użytkowników ruchu, w szczególności związane z przekraczaniem dozwolonej prędkości. Tak więc profilaktyka drogowa, związana z alkoholem, jest traktowana przez policjantów priorytetowo — dodaje rzeczniczka KGP.

Jak wynika ze statystyk Komendy Głównej Policji, tylko w 2023 r. kierujący autem pod wpływem alkoholu spowodowali 1 tys. 331 wypadków drogowych. 189 z nich to zdarzenia ze skutkiem śmiertelnym. W wypadkach spowodowanych przez pijanych kierowców zginęło 212 osób, a 1 tys. 506 zostało rannych.