Podwyżki rachunków za prąd, gaz i ogrzewanie. Minister ujawnia szczegóły

Minister Paulina Hennig-Kloska zapowiedziała odmrożenie cen energii i specjalne bony dla najuboższych.

Po świętach pakiet ustaw dotyczących cen energii trafi pod obrady rządu – poinformowała w Polsat News Paulina Hennig-Kloska. Minister klimatu ujawniła szczegóły pomoc dla najbardziej potrzebujących w formie bonu energetycznego, ale jednocześnie potwierdziła, że nasze rachunki pójdą w górę.

Obecnie ceny energii, gazu oraz ciepła są zamrożone w ramach wprowadzonych przez poprzedni rząd tarcz antyinflacyjnych. Tarcza w tej postaci będzie działać jeszcze do końca czerwca tego roku. O tym, co nasz czeka od 1 lipca, na antenie Polsat News, ujawniła minister klimatu i środowiska z Polski 2050 Paulina Hennig-Kloska.

Mogę obiecać, że ceny energii będą akceptowane prawie dla wszystkich, a dla tych, dla których nie będą, będzie bon energetyczny. Szykujemy bon energetyczny dla osób objętych ubóstwem energetycznym, by kumulować pomoc właśnie tam, gdzie jest potrzebna

— zapewniła minister.

Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że system ma premiować jednoosobowe gospodarstwa, bo — jak stwierdziła — u seniorów wydatki na ciepło i energię stanowią nawet 70 proc. budżetu.

“Liczymy jeszcze, na co nas stać, mamy dwa warianty. Minimalny wariant obejmie pomocą 3,5 miliona gospodarstw domowych” — zdradziła. Bon energetyczny ma być wypłacany jednorazowo.

“Jeżeli chodzi o same ceny energii, to proponujemy nowe naliczenie taryf, bo jest przestrzeń do obniżki cen energii i gazu” — podkreśliła minister. Jak dodała, projekty będą przedstawiane na początku kwietnia. “Musimy zakończyć proces legislacyjny do końca maja” — powiedziała.

Jak wynika z wyliczeń NBP opublikowanych na początku marca, jednym z głównych czynników, który może wpłynąć w tym roku na ponowny wzrost inflacji, są właśnie ceny energii. Gdyby odmrożono całkowicie ceny, czekałby nas skokowy wzrost rachunków za prąd. Jak szacuje NBP, energia zdrożałaby o blisko 25 proc. w stosunku do ubiegłego roku. Przy średnim rachunku za prąd w wysokości 200 zł miesięcznie, czekałaby nas podwyżka do blisko 250 zł.

Przypomnijmy, pod koniec 2023 r. uchwalono ustawę, która utrzymuje w I połowie 2024 r. dotychczasowe zasady ochrony określonych odbiorców energii elektrycznej, gazu i ciepła. Przepisy przewidują m.in. maksymalne ceny prądu dla gospodarstw domowych oraz małych i średnich firm. Utrzymana zostaje dotychczasowa maksymalna cena energii elektrycznej na poziomie 412 zł za MWh netto do określonego limitu zużycia.