Pierwszy wzbogacony uran wyprodukowany w USA. W Rosji nerwowo

Prezydent USA Joe Biden

Amerykanie chcą odciąć się od Rosji, która dostarcza wzbogacony uran do prawie setki elektrowni atomowych w USA. Pierwszy sukces ogłosił Joe Biden.

Prezydent USA Joe Biden ogłosił, że amerykańska fabryka w Ohio wyprodukowała już pierwsze 200 funtów (90,7 kg) wzbogaconego uranu o dużej mocy. Do końca roku zakład planuje wyprodukować blisko tonę tego surowca.

Z relacji amerykańskich mediów wynika, że Joe Biden podkreślił, iż dalsza produkcja pozwoli USA uniezależnić się od importu wzbogaconego uranu z Rosji. Obecnie to właśnie ten kraj dostarcza uran do ponad 90 amerykańskich elektrowni jądrowych.

Nisko wzbogacony uran jest kluczowym paliwem dla elektrowni jądrowych. USA planują produkować go we współpracy ze swoimi sojusznikami: Wielką Brytanią, Francją, Japonią i Kanadą.

Zobacz także: Tusk nie chce drugiej elektrowni jądrowej od USA. Tym razem od Francuzów?

W międzyczasie amerykańska Izba Reprezentantów przyjęła ustawę zakazującą importu nisko wzbogaconego uranu z Rosji. Zakaz ma obowiązywać do 2040 r., ale może zostać zniesiony, jeżeli okaże się, że USA nie są w stanie pozyskać tego surowca w inny sposób.

Aleksiej Lichaczow, dyrektor generalny państwowej korporacji Rosatom, skomentował decyzję USA o produkcji uranu. Ocenił, że polityczny sygnał z Waszyngtonu o możliwości rezygnacji z rosyjskiego uranu stoi w sprzeczności z praktycznymi potrzebami Stanów Zjednoczonych.