Nabici w “Mieszkanie Plus”? “Jestem oszukany przez państwo”
Osoby, które skorzystały z rządowego programu Mieszkanie Plus, są w bardzo trudnej sytuacji. Niektórzy nie kryją rozgoryczenia, ponieważ coś, co miało im pomóc, stało się udręką i poważnym problemem.
- W maju 2023 r. resort rozwoju i technologii zakomunikował, że program Mieszkanie Plus zostanie zamknięty
- Osoby, które skorzystały z programu, znalazły się w trudnej sytuacji, jako że miesięczne opłaty wynoszą przeszło cztery razy więcej, niż zakładał program. Na dodatek dwukrotnie wzrośnie kwota czynszu najmu z dojściem do własności
- Niektórzy z beneficjentów programu mówią wprost: “państwo się na nas wypięło”
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Jeszcze w ubiegłym roku rząd przyznawał wprost, że program Mieszkanie Plus nie wypalił. Program zachwalano jako sprzyjający zakupowi mieszkania osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji życiowej. Teraz właśnie te osoby są rozgoryczone i przyznają, że czują się oszukane.
Zobacz także: Średnio 38 tys. za metr. Oto najdroższe dzielnice w Polsce
Od czasu, kiedy rząd PiS przyznał się do porażki programu Mieszkanie Plus, minęło już wiele miesięcy. Niektóre osoby, które jednak zdecydowały się z niego skorzystać, dzisiaj są w bardzo trudnej sytuacji. “Była to dla mnie i dzieci na pewno jakaś szansa. Szukanie jakiegokolwiek najmu było uciążliwe. Nie każdy chce wynajmować samotnej matce z piątką dzieci” – opowiada pani Agnieszka, beneficjentka programu Mieszkanie Plus z Krakowa, z którą rozmawiali reporterzy programu “Interwencja” w Polsat News. “Wynajmowaliśmy mieszkanie z żoną i z dwójką dzieci. Szukaliśmy gdzie taniej, przenosiliśmy się z miejsca na miejsce. Dwa razy odrzucono nasz wniosek o mieszkanie komunalne. I później wyszły wielkie zapowiedzi, że miało być Mieszkanie Plus dla osób, które są poszkodowane przez los. Tak jak ja — jestem osobą niepełnosprawną i moja żona też” — zaznacza Zbigniew Latosiński, którego słowa przytacza Polsat News.
Nabici w Mieszkanie Plus? “Jestem oszukany przez państwo”
Według założeń programu Mieszkanie Plus, dołączyć do niego mogły osoby, które wykazały swoje trudne położenie oraz poddały się szczegółowej kontroli w bazach dłużników. Dla nich właśnie przygotowane były lokale na wynajem, w których cena za metr kwadratowy miała nie przekraczać 20 zł. “Założenie było takie, że to były mieszkania na wynajem z możliwością dojścia do własności. Były dwie możliwości: pierwsza opcja to, kto nie chciał wykupywać, mógł je wynajmować i ta stawka miała nie przekraczać 10 zł za m kw. A jeżeli ktoś się zdecydował na wykup, to miała być to kwota 20 zł za metr, w zależności od wielkości mieszkania” – tłumaczy pani Agnieszka w rozmowie z dziennikarzami Polsat News.
Dalszy ciąg tekstu pod materiałem wideo
Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie odmienna. Miesięczne opłaty z wynoszą przeszło cztery razy więcej, niż zakładał program. “To jest prawie 2800 zł. Plus jeszcze do tego dochodzi opłata eksploatacyjna, która jest jedną z najwyższych w Krakowie. W sumie za 58-metrowe mieszkanie płacę około 3200 zł. To jest mieszkanie pod autostradą, na obrzeżach Krakowa” – mówi Zbigniew Latosiński. W podobnie gorzkim tonie wypowiada się pani Agnieszka, która wcześniej wynajmowała mieszkanie za 2 tys. zł, a teraz jej czynsz wynosi około 3,3 tys. zł.
Zobacz także: Mieszkanie plus upadło, a ten program po cichu szybko rośnie [WYWIAD]
Jak wyjaśniają dziennikarze Polsat News, w lipcu krakowscy beneficjenci nieistniejącego już programu będą mieli możliwość zawarcia ze spółką nowej umowy, w ramach której będą mogli zacząć spłacać swoje mieszkania. Jeśli jednak się na to zdecydują, to dotychczasowe, już bardzo wysokie opłaty wzrosną niemal dwukrotnie. “Czynsz najmu z dojściem do własności wynosi 45 zł. Ci ludzie nie muszą płacić dwa razy więcej. Mogą zdecydować się na kontynuowanie najmu na dotychczasowych zasadach” — przekonuje Ewa Syta z Polskiego Funduszu Rozwoju Nieruchomości, z którą rozmawiali dziennikarze “Interwencji”. Tylko że, jak żali się Zbigniew Latosiński, “te umowy są nierealne w kontekście dojścia do własności. Byłaby to kwota około 5-6 tys. zł, czyli prawie cały mój dochód. Nie ma żadnej pomocy. Państwo, powiem tak brzydko: wypięło się na nas. Ja jestem oszukany przez państwo” – uważa Zbigniew Latosiński.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły