“Trzecią turę” w Brzezinach może zarządzić Sąd Okręgowy w Łodzi
Wybory samorządowe 2024 mogą się przeciągnąć do końcówki wiosny. Łódzki sąd potwierdził Onetowi, że wpłynął do niego protest wyborczy z Brzezin. W 12-tysięcznym miasteczku pod Łodzią kandydat o imieniu Daniel miał zyskać setkę nienależnych mu głosów, które w rzeczywistości należały się innemu Danielowi. W efekcie – według protestu – poszkodowany nie wszedł do drugiej tury. Do czasu decyzji sądu jej niedzielny triumfator nie może być jeszcze pewny zdobycia fotela burmistrza.
- “Sprawa została zarejestrowana” – poinformowało nas biuro prasowe łódzkiego sądu, które dodaje, że teraz przypadek z Brzezin “oczekuje na wyznaczenie terminu rozprawy”
- Poszkodowany kandydat Daniel Szymczak – według jego sztabu – posiada mocne dowody na pomyłkę. Członkowie komisji, która błędnie przypisała głosy między Danielami (drugi kandydat ma na nazwisko Nawrocki), mieli tłumaczyć się “późną porą i zmęczeniem”
- W proteście są podane nazwiska członków feralnej komisji. W poniedziałek Onet dodzwonił się do jednego z nich, jednak nie chciał z nami rozmawiać, tłumacząc, że najpierw powinien uzyskać na nią zgodę miejskich urzędników
- Więcej takich artykułów znajdziesz na stronie głównej Onetu
W dzień po drugiej turze wyborów samorządowych 2024 Sąd Okręgowy w Łodzi potwierdził naszej redakcji, że wpłynął do niego (przez Sąd Rejonowy w Brzezinach) protest związany z turą pierwszą w głosowaniu na burmistrza Brzezin.
“Sprawa została zarejestrowana” – poinformowało Onet w poniedziałek biuro prasowe łódzkiego sądu, które dodaje, że teraz przypadek z Brzezin “oczekuje na wyznaczenie terminu rozprawy”. Jeśli protest przyniesie efekt, w podłódzkim miasteczku (z 12 tys. mieszkańców) dojdzie do “trzeciej tury” wyborów.
Przebieg wyborów w Brzezinach
Przypomnijmy: wstępne doniesienia o możliwości “trzeciej tury” pojawiły się na finiszu kampanii przed turą drugą. Pierwsza nie wyłoniła burmistrza Brzezin w kadencji 2024-2029, a wszyscy kandydaci reprezentowali lokalne komitety. Według danych – podanych po 7 kwietnia przez Państwową Komisją Wyborczą – tego dnia 33 proc. głosów zdobył Dariusz Guzek, były komendant strażaków w powiecie, zaś 24,78 proc. Ilona Skipor, obecna burmistrz.
Natomiast trzecie miejsce w pierwszej turze zdobył Daniel Szymczak, długoletni radny miejski, uzyskując 24,70 proc. – co przekładało się na tylko cztery głosy dzielące go od Skipior. I to właśnie pełnomocnik Szymczaka zgodnie z przepisami złożył protest wyborczy do sądu.
Wyniki pierwszej tury wyborów w Brzezinach, podane przez PKW po 7 kwietnia – fot. materiały PKW
Onet dokładnie wczytał się w treść protestu. Opiera się on na twierdzeniu, że jedna z dziewięciu komisji z liczących głosy w Brzezinach pomyliła dwóch Danieli. Bowiem oprócz Szymczaka w pierwszej turze startował także Daniel Nawrocki (m.in. nauczyciel i trener pływania), który z poparciem 17,52 proc. okazał się najsłabszy z czwórki ubiegającej się 7 kwietnia o urząd burmistrza.
Zgodnie z treścią protestu w brzezińskiej komisji nr 5 w rzeczywistości “Daniel Szymczak otrzymał 233 głosy, natomiast Daniel Nawrocki – 133”. Ale liczący wyniki błędnie przypisali te liczby do nazwisk – na opak. W ten sposób Szymczak stracił setkę głosów, z którą przegoniłby obecną burmistrz w walce o drugą turę.
Natomiast w wyborczej dogrywce – w minioną niedzielę – obecna burmistrz przegrała, uzyskując niecałe 30 proc. głosów. Były komendant strażaków zebrał ponad 70-procentowe poparcie.
Skąd przekonanie, że doszło do pomyłki?
Na czym sztab Szymczaka – “mocniejszego” z brzezińskich Danieli – opiera swoją pewność, że doszło do pomyłki na rzecz “słabszego” Daniela? Komitet Szymczaka, jak twierdzi w swoim proteście, miał w feralnej komisji nr 5 swojego męża zaufania, który był obecny przy zliczaniu głosów. Według jego zeznania zliczanie zakończyło się dla “mocniejszego” Daniela wynikiem 233 i dopiero w protokole liczba ta spadła o 100 głosów.
Nazajutrz po pierwszej turze przedstawiciel Szymczaka złożył wizytę w Miejskiej Komisji Wyborczej, aby wyjaśnić wątpliwość. Tam, jak wynika z treści protestu, “członkowie komisji (nr 5 – red.) potwierdzili ustnie, że doszło do błędu w liczbie wskazanych w protokole głosów […], tj. pomylenia danych kandydatów, którym przypisano odpowiednio 133 i 233 głosy. Członkowie komisji wskazali, że do pomyłki mogło dojść na skutek takich samych imion kandydatów oraz późnej pory i zmęczenia”.
W proteście są podane nazwiska członków feralnej komisji. W poniedziałek Onet dodzwonił się do jednego z nich, jednak nie wyraził on zgody na rozmowę, tłumacząc, że najpierw powinien uzyskać na nią zgodę miejskich urzędników.
Sąd ma 30 dni – od daty złożenia protestu – na jego rozpatrzenie i ewentualną decyzję o przeprowadzeniu “trzeciej tury” w Brzezinach.
Burmistrz elekt cierpliwie czeka. “Jedyne, co można zrobić…”
– Około 70 proc. wyborców, biorących udział w niedzielnym głosowaniu poparło moją kandydaturę – przypomina w rozmowie z Onetem Guzek, czyli burmistrz elekt. – Jest to zaszczyt, ale zarazem wielkie zobowiązanie do ciężkiej pracy. Wiem, że komitet wyborczy jednego z kandydatów złożył protest. Ale w tej chwili sprawa jest w sądzie, więc jedyne, co można zrobić, to oczekiwać na jego decyzję.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły