O godz. 16.16 dotarł e-mail. I się zaczęło. Wyciekły wiadomości

Christian Horner

Christian Horner, szef Red Bulla w Formule 1, rzekomo miał wdać się w romans. Pracodawca nie zamierzał pociągać go do odpowiedzialności, ale teraz, na krótko przed rozpoczęciem sezonu, wyciekły jego wiadomości na platformie WhatsApp.

Wystarczył jeden e-mail, aby wytrącić z równowagi dominującą w Formule 1 ekipę Red Bulla. W czwartek o 16.16 do ekipy dotarła wiadomość, która wzbudziła wielkie zamieszanie w świecie sportów motorowych. Składała się tylko z jednego zdania. “W następstwie niedawnego śledztwa i oświadczeń Red Bulla załączone dokumenty z pewnością państwa zaciekawią”.

Jej odbiorcy, do których zaliczało się także kierownictwo światowego stowarzyszenia FIA, dziewięciu z dziesięciu szefów zespołów i wybrani przedstawiciele mediów, mogli za pośrednictwem załączników zapoznać się z 79 dokumentami. Na liście dystrybucyjnej brakowało szefa Red Bulla Christiana Hornera. A jednak Brytyjczyk prawdopodobnie doskonale zna materiał dowodowy.

Można było w nim zobaczyć dziesiątki zrzutów ekranu z rozmów na WhatsAppie pomiędzy Hornerem a podległą mu pracowniczką. Nie potwierdzono, czy jest to realna korespondencja pomiędzy najpotężniejszym człowiekiem w Red Bullu a kobietą, o której mówi się, że jest jedną z jego najbliższych powierniczek w ekipie wyścigowej. Jednak nikt na padoku Formuły 1 nie wątpi w jej autentyczność.

Nie tylko dlatego, że obraz wyświetlany na zrzutach ekranu pochodzi z telefonu, którego szef Red Bulla używał do tej pory. Brytyjczyk później go zmienił. Chodzi jednak o fakt, że Horner nie zaprzeczył niczemu w publicznym oświadczeniu. Po publikacji Horner po prostu powiedział za pośrednictwem rzecznika, że ​​nie komentuje “spekulacji”.

Skandal badają prawnicy

Wydaje się, że to prawdziwe wiadomości, które doprowadziły do wszczęcia wewnętrznego śledztwa przeciwko szefowi zespołu. Red Bull w ostatnich tygodniach zlecił zewnętrznej firmie prawniczej dochodzenie, a zarówno Horner, jak i pracowniczka musieli przejść przez przesłuchanie. Wynik? Horner został uniewinniony. Od chwili przejrzenia 79 dokumentów cała Formuła 1 zadaje sobie pytanie: jak to możliwe?

Horner wyznał kobiecie między innymi to, że masturbował się w samolocie po tym, jak go “podnieciła”. Następnie dodał, że jego życzeniem było, aby towarzyszyła mu w toalecie. To jeden z wielu przykładów pokazujących, że Horner, który od 2015 r. jest mężem byłej gwiazdy popu Geri Halliwell (znanej z zespołu Spice Girls) oraz jego pracownica mieli romans.

Prawda jest taka, że ​​Horner nie był jedynym, który pisał sprośne wiadomości. Nieznana publicznie pracowniczka Red Bulla również potwierdziła swoje uczucia. W załączniku numer 67 widać wiadomość, w którym pisze, że nie może przyjść do jego pokoju hotelowego podczas Grand Prix, ponieważ jest tam żona Hornera.