Media: Polski bramkarz na celowniku giganta. "Na stole leży 40 milionów"

Media: Polski bramkarz na celowniku giganta. “Na stole leży 40 milionów”

Marcin Bułka dzięki swoim kapitalnym występami w barwach francuskiego OGC Nice wzbudza coraz większe zainteresowanie europejskich gigantów. Zdaniem Mateusza Borka bramkarz reprezentacji Polski może wkrótce wrócić do Premier League. Na stole leży gigantyczna kwota od jednej z najbardziej rozpoznawalnych marek piłkarskich na świecie.

jest piłkarzem OGC Nice od 2021 roku. Najpierw był wypożyczony z Paris Saint-Germain, ale rok później klub z Lazurowego Wybrzeża zdecydował się go wykupić za dwa miliony euro. Biorąc pod uwagę późniejsze występy reprezentanta Polski, to była promocja.

W tym sezonie 24-latek rozegrał 30 spotkań, wszystkie od deski do deski i obronił aż cztery rzuty karne. Błysnął przede wszystkim 22 września 2023, dwa razy skutecznie interweniując po strzale z jedenastki Folarina Baloguna z AS Monaco. Jego Nicea wygrała ten mecz 1:0.

Marcin Bułka w Manchesterze United?

Znakomita postawa wychowanka Stegny Wyszogród nie uszła uwadze innym europejskim klubom. Zdaniem Mateusza Borka OGC Nice otrzymało już pierwszą poważną ofertę za polskiego bramkarza.

– Właśnie wpłynęła pierwsza oficjalna oferta do Nicei za Marcina Bułkę. Na stole leży ponoć 40 milionów euro od

– poinformował dziennikarz na łamach Kanału Sportowego.

Czy taki transfer rzeczywiście jest możliwy? W 2023 roku “Czerwone Diabły” sprowadziły Andre Onanę, a Inter Mediolan otrzymał za niego 50 milionów euro. W kadrze są jeszcze Altay Bayindir i Tom Heaton. Wydaje się zatem, że w przypadku ewentualnego transferu Polak musiałby stoczyć zacięty bój o bluzę z numerem 1 z Kameruńczykiem. W najgorszym wypadku byłby pierwszym rezerwowym.

Jeśli taka transakcja dojdzie do skutku, będzie to powrót Marcina Bułki do klubu z Premier League. W latach 2018-2019 był graczem londyńskiej Chelsea, ale nie zdołał wówczas zagrać w pierwszym zespole. Występował przede wszystkim w rezerwach.

Obecnie 24-latek przebywa na zgrupowaniu

. Wchodzący dopiero do zespołu golkiper znalazł się w kadrze na baraże o Euro 2024. 21 marca biało-czerwoni podejmą Estonię, a w ewentualnym finale play-offów zmierzą się z Walią albo z Finlandią.

Źródło: RadioZET/Kanał Sportowy