"Kradzież". Tak cywilizowany kraj traktuje swoich mieszkańców. Poruszający dramat o mieszkańcach Północy

“Kradzież”.

Ten film zabierze nas w świat dalekiej Północy. To historia oparta na prawdziwych wydarzeniach, poruszający obraz społeczności stającej w obliczu zmian, które wywracają i niszczą ich dotychczasowe życie. Młoda kobieta ze szwedzkiej rdzennej społeczności Saamów tropi mordercę, aby wyrównać osobiste rachunki. Do obejrzenia w Netfliksie.

Kim są Saamowie? Kiedyś nazywano ich Lapończykami. Jednak wielu członków tej społeczności uznaje to określenie za obraźliwe, dlatego obecnie używa się tej drugiej nazwy. Słowo Lapończycy miałoby pochodzić od szwedzkiego słowa „lapp” co znaczy łata. Miałoby to sugerować, że ci ludzie są tymi, którzy są „przyszyci” do mieszkańców Skandynawii. Tymczasem oni tu byli od najdawniejszych czasów. Do XIV w. zamieszkiwali oni znaczny obszar Skandynawii (również obszar współczesnej Finlandii), później zostali wypchnięci na północ. Zawsze byli ludem koczowniczym, trudnili się myślistwem. Jeszcze sto lat temu doświadczali tego samego, co rdzenni mieszkańcy innych części świata, jak Aborygeni czy ludy zamieszkujące pierwotnie Amerykę Północną. Dzieci Saamów były porywane i zabierane od ich rodzin i przymusowo osadzane w tzw. szkołach z internatem. Znane są także przypadki przeprowadzanych przez państwo sterylizacji celem doprowadzenia do stanu „czystości rasowej”, tak na ich losach cieniem położyła się eugenika. Jeszcze w latach 90. XX wieku toczyły się spory między Saamami a szwedzkim rządem dotyczące prawa do połowów. Zmiany wymusiły na nich porzucenie koczowniczego trybu życia, ale nadal żywy jest wśród nich folklor, barwne ludowe stroje, własna muzyka i sposób śpiewu.

“Kradzież”. Dlaczego chcą ich zniszczyć?

W filmie zobaczymy, jak młoda kobieta ze szwedzkiej rdzennej społeczności Saamów tropi mordercę, aby wyrównać osobiste rachunki. Dzieje się wiele złego, ktoś zabija renifery. Samowie wiedzą co się dzieje. Robią to bo nas nienawidzą niszczą to, co dla nas ważne, w naszej wiosce strzelają do reniferów przynajmniej od 20 lat a policja nic z tym nie robi – wykrzykuje bohaterka. I dodają: w garażu mamy ponad 100 kopii zgłoszeń na policję dlaczego nic nie robią? Bo wielu ludzi chce się nas pozbyć. To zbrodnie nienawiści przeciw Saamom. Zobaczymy tradycyjną społeczność, której grozi rozpłynięcie się w globalnej wiosce.

W tym poruszającym dramacie grają rdzenni saamscy aktorzy: Elin Kristina Oskal, Magnus Kuhmunen i Lars-Ánte Wasara. Na pewno niewielu z nas miało okazję, by ich wcześniej zobaczyć. Premiera filmu 12 kwietnia.