"Jednym wywiadem oszukał wszystkich". Znamy prawdziwy cel rozmowy Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas wywiadu z byłym amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem na Kremlu w Moskwie, 6 lutego 2024 r.

Od wywiadu Tuckera Carlsona z Władimirem Putinem wielu obserwatorów zastanawiało się nad tym, co Kreml chciał przez to osiągnąć. Okazuje się, że celem było wysłanie czytelnego sygnału zachodnim przywódcom.

Wywiad amerykańskiego konserwatysty Tuckera Carlsona z przywódcą Kremla Władimirem Putinem jest tematem rozmów na całym świecie. Podczas dwugodzinnej rozmowy rosyjski władca tak naprawdę nie powiedział nic nowego i zaskakującego. Putin zaczął od półgodzinnego filozofowania na temat swojego poglądu na historię Rosji — z Ukrainą jako pierwotną częścią kraju, a przez większość czasu próbował jedynie zdyskredytować i oczernić Zachód. W takim razie, co tak naprawdę Putin chciał zyskać na tym wywiadzie?

W ten sposób Władimir Putin chciał dotrzeć do amerykańskiej publiczności. Według Instytutu Badań nad Wojną (ISW) wywiad jest przede wszystkim okazją i próbą do dotarcia do wyborców amerykańskich, a nie rosyjskich. Kryją się za tym cele pośrednie.

Po wywiadzie rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow stwierdził, że amerykańskie zainteresowanie Putinem jest “niezaprzeczalne”, a Kreml interesuje przede wszystkim reakcja na wywiad za granicą.

Według znanych rosyjskich blogerów wojskowych celem rozmowy było promowanie rosyjskiej polityki zagranicznej wśród Amerykanów, którzy są aktywnie zaangażowani w media społecznościowe. Powtarzanie przez Putina kremlowskich sloganów propagandowych miało m.in. uzasadnić rosyjską inwazję na Ukrainę.

Celem był Zachód

Źródła z administracji Kremla potwierdziły rosyjskiemu portalowi Meduza, że wywiad Putina nie był przeznaczony dla rosyjskiej publiczności. To był środek Moskwy do wywołania histerii na Zachodzie.

Jednym z celów wywiadu było także pokazanie Rosjanom, iż Putin nadal może wpływać na globalny dyskurs — dodaje jeden z rozmówców rosyjskiego portalu Meduza, prowadzonego przez niezależnych dziennikarzy. Według pracownika, który jest blisko administracji prezydenckiej Putina, po zobaczeniu, jak popularny jest wywiad Tuckera Carlosona z szefem Kremla za granicą, Rosjanie powinni dojść do wniosku, że prezydent Rosji “nadal dyktuje agendę — więc jednym wywiadem oszukał wszystkich”.

Prezydent Rosji Władimir Putin podczas wywiadu z byłym amerykańskim prezenterem Tuckerem Carlsonem na Kremlu w Moskwie, 6 lutego 2024 r.

— W pierwszych godzinach [po publikacji] wywiad obejrzało kilkadziesiąt milionów osób — i nie ma znaczenia, jakie pytania zostały zadane — stwierdziło źródło z putinowskiej partii Jedna Rosja.