PiS próbuje zabetonować media publiczne. Fala komentarzy, zareagował minister Gliński

Minister Piotr Gliński

Minister kultury Piotr Gliński wystąpił do Rady Mediów Narodowych z wnioskiem o wyrażenie zgody na zmiany w statutach Telewizji Polskiej, Polskiego Radia i Polskiej Agencji Prasowej. W ten sposób PiS chce uniemożliwić przejęcie kontroli nad mediami państwowymi przez nową władzę — dowiedział się Onet. “Tak PiS na ostatniej prostej próbuje ukraść państwo obywatelom!” — napisał Krzysztof Gawkowski z Lewicy na portalu X/Twitter. Na poruszenie zareagował sam minister Gliński. “Wszystkie działania w sprawie mediów publicznych są zgodne z prawem. Dla Polski i demokracji lepszy jest pluralizm niż monopol” — zaznaczył.

Jak dowiedział się Onet, Piotr Gliński wystąpił do Rady Mediów Narodowych z wnioskiem o wyrażenie zgody na zmiany w statutach TVP, Polskiego Radia i PAP. W razie likwidacji tych spółek likwidatorami mają być członkowie zarządów spółek. Proponowany przepis w statutach trzech spółek brzmi identycznie: “W razie otwarcia likwidacji likwidatorami są wszyscy członkowie Zarządu oraz kierownik komórki organizacyjnej Spółki zajmującej się obsługą prawną. W okresie likwidacji do składania oświadczeń w imieniu Spółki wymagane jest współdziałanie dwóch likwidatorów, w tym jednego będącego członkiem ostatniego Zarządu”.

Ostra ocena posła Lewicy: PiS próbuje ukraść państwo obywatelom

Pomysł PiS na uniemożliwienie przejęcie kontroli nad mediami państwowymi przez nową władzę spotkał się z mocnymi komentarzami.

“Morawicki oszukuje, że tworzy rząd! Gliński próbuje zabetonować TVP! Kamiński czyści służby! Ziobro awansuje lojalnych prokuratorów! Tak PiS na ostatniej prostej próbuje ukraść państwo obywatelom!” — napisał na portalu X (dawniej Twitter) Krzysztof Gawkowski z Lewicy.

“Smutne są dwa fakty. Pierwszy: że Piotr Gliński to robi. Drugi: że Gliński uważa, iż ta chałupnicza metoda pomoże osiągnąć cel. Równie dobrze mógłby naprawiać telewizor wykałaczką” — uważa dziennikarz WP Patryk Słowik.

“Jeszcze na ostatniej prostej zaklepać posady dla swoich propagandystów. Po to właśnie trzeba było kupić dodatkowy czas i odstawiać cyrk z nowym rządem fachowców. Ale to jest brzydkie” — pisze publicystka Kataryna.

Piotr Gliński zabiera głos

Na poruszenie zareagował sam minister Gliński. “System mediów Tuska uruchamia kolejną nagonkę. Wszystkie działania w sprawie mediów publicznych są zgodne z prawem. Dla Polski i demokracji lepszy jest pluralizm niż monopol. Pozdrawiam Wszystkie Oczy Wielkiego Brata” — czytamy.

Twórca serwisu Skrót polityczny Radek Karbowski ocenia, że stawka ruchu Piotra Glińskiego jest wysoka. “Nieistotne jest to, czy próba zabetonowania mediów publicznych się uda czy nie. Sam fakt, że tego typu próby są podejmowane powinien zostać nagłośniony, bo to pokazuje, w jaki sposób działa Prawo i Sprawiedliwość — zgodnie z zasadą »cel uświęca środki« — pisze Karbowski.

“Stawka jest wysoka. Za chwilę wybory samorządowe, do parlamentu europejskiego, później prezydenckie, a może się okazać, że PiS nie ma za sobą żadnego zasięgowego medium. Do tego brak wsparcia ministerstw i spółek Skarbu Państwu, żeby ewentualnie jakieś zbudować” — zauważa.

“Minister kultury po prostu robi wszystko, by Zenek wystąpił na Sylwestrze” — ocenia ironicznie dziennikarz Onetu Janusz Schwertner.