Europejska stolica finansów chce zmienić wygląd. W planach 50 nowych wieżowców

W Europie wieżowce nie są mile widzianymi obiektami, gdyż często kłócą się z historyczną zabudową i charakterem miast. Są jednak metropolie, które stawiają na tego typu budynki. Władze jednego z nich postanowiły chyba wygrać rywalizację w Europie w kategorii liczby nowych wieżowców.

O dzielnicy biznesowej Frankfurtu często mówi się: „Manhattan”, z uwagi na liczbę wieżowców w tej części miasta.

Kojarzony ze światem finansów Frankfurt to miejsce uwielbiane przez miłośników wieżowców i nowoczesnej architektury. W centrum miasta biurowce przytłaczają wręcz swoją wielkością – to właśnie we Frankfurcie siedziby mają wielkie instytucje finansowe, i to tu powstały najwyższe budynki w Niemczech. Miasto jest siedzibą między innymi Europejskiego Banku Centralnego, Frankfurter Wertpapierbörse –  jednej z czołowych europejskich giełd papierów wartościowych – a także miejscem, w którym znajdują się 300-metrowy Commerzbank Tower czy 260-metrowy Messeturm.

Choć drapaczy chmur we Frankfurcie jest już sporo, pod tym względem to czołowe miasto w Niemczech, wygląda na to, że niebawem będzie ich jeszcze więcej – w planach jest bowiem budowa łącznie kilkudziesięciu drapaczy chmur.

Czytaj więcej

Saudyjczycy budują luksusowy „wieżowiec do góry nogami”. Powstanie wewnątrz góry

Frankfurt: las drapaczy chmur 

Jedne miasta znane są z kultowych budynków historycznych – od Wieży Eiffla w Paryżu po Big Bena w Londynie – zaś inne z ultranowoczesnych drapaczy chmur. Do tych drugich zalicza się między innymi Frankfurt. Niemieckie miasto – w którym i tak wysokich budynków nie brakuje – niebawem przeżyć ma swój architektoniczny renesans i zmienić ma się nie do poznania. Jak podają media, w mieście planuje się budowę kilkudziesięciu nowych drapaczy chmur.

W ramach przedsięwzięcia zbudowany zostanie między innymi Millennium Tower – wieżowiec, którego budowa ma rozpocząć się w 2025 roku, a zakończyć – w 2030 roku. 288-metrowy gigant – z najwyższym tarasem widokowym w Niemczech oraz panoramicznym widokiem na Frankfurt – będzie drugim najwyższym budynkiem w Unii Europejskiej i najwyższym budynkiem w Niemczech. Drapacz chmur ma połączyć centrum miasta z dzielnicą bankową.

Jednym z większych przedsięwzięć w projekcie jest także budowa kompleksu Four Frankfurt. Składa się on z czterech budynków o różnych funkcjach – w planach są nie tylko powierzchnie biurowe – stanowiące około 47 proc. powierzchni najmu – ale także pokoje hotelowe, mieszkania czy apartamenty na wynajem. Pomiędzy wieżami powstanie także ogólnodostępny skwer. Najwyższy z czterech budynków będzie miał 233 metry. Koszt tego kompleksu ocenia sie na ponad blisko miliard euro.

Czytaj więcej

„Wstydliwa” odbudowa zabytku w Rzymie. Pieniądze wykłada rosyjski oligarcha

Frankfurt: europejska stolica drapaczy chmur

Dlaczego we Frankfurcie tak dużo – i tak wysoko – się buduje? Jak zauważają eksperci, w mieście trwa boom budowlany związany z Brexitem – miasto próbuje ściągnąć do siebie instytucje finansowe z Londynu. Mieszczą się tu już dwa największe banki centralne na świecie – Deutsche Bundesbank i Europejski Bank Centralny – a od czasu opuszczenia Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię do Frankfurtu przeniosło się aż czterdzieści dużych firm. To kontynuacja tego trendu – przewiduje się, że firm tych będzie coraz więcej, w związku z czym budynków potrzeba będzie znacznie więcej.

We Frankfurcie znajduje się obecnie aż 95 procent wszystkich drapaczy chmur w Niemczech. Mieści się tu między innymi Commerzbank Tower – wieżowiec zaprojektowany przez pracownię architektoniczną Normana FosteraFoster and Partners. Od momentu oddania go w 1997 do 2003 roku był najwyższym wieżowcem w Europie.

Obecnie aż 66 procent drapaczy chmur zbudowanych w Europie znajduje się w zaledwie pięciu miastach: w Londynie, Paryżu, Stambule i Moskwie. Piąty na tej liście jest właśnie Frankfurt.