Rzecznik Praw Dziecka walczy w sprawie śp. Kamilka. Wskazuje na nieprawidłowości w sądach

Monika Horna-Cieślak oczekuje skutecznych działań w sprawie śp. Kamila

Nie milkną echa tragicznej śmierci 8-letniego Kamilka z Częstochowy. Po dramacie, który wstrząsnął całą Polską na wiosnę 2023 r., przeprowadzone zostały kontrole w sądach. Ich wyniki budzą wątpliwości, a Rzecznik Praw Dziecka Monika Horna-Cieślak domaga się skutecznych działań i pisze do Krajowej Rady Sądownictwa.

• 8-letni Kamil z Częstochowy został skatowany przez swojego ojczyma. Dawid B. siłą zabrał dziecko pod prysznic, rozebrał i polewał wrzącą wodą
• Rzeczniczka domaga się ponownej lustracji sądów, bo — jej zdaniem — dotychczasowe działania były nieefektywne i nierzetelne
• To nie jedyny smutny akcent ubiegłorocznej tragedii. Mimo upływu kilkunastu miesięcy od dramatycznych wydarzeń, ich sprawcy wciąż nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności
• Więcej takich historii znajdziesz na stronie głównej Onetu

8-letni Kamil z Częstochowy został skatowany przez swojego ojczyma. Dawid B. siłą zabrał dziecko pod prysznic, rozebrał i polewał wrzącą wodą. Rzucał nim na podłogę, uderzał prysznicem, a następnie zabrał do kuchni, gdzie rzucił o rozgrzany piec węglowy. Ojczyma rozsierdziło to, że chłopiec zrzucił jego telefon na podłogę.

Wycieńczone i półprzytomne dziecko z oparzeniami głowy, klatki piersiowej i kończyn dopiero po kilku dniach zobaczył jego biologiczny ojciec. Lekarze przez 35 dni walczyli z postępującą chorobą oparzeniową dziecka. Kamil zmarł 8 maja 2023 r.

Rzecznik Praw Dziecka chce ponownej kontroli w sądach

Krajowa Rada Sądownictwa zarządziła kontrole w sądach, które zajmowały się rodziną Kamila. “Sąd Rejonowy w Olkuszu i Sąd Rejonowy w Częstochowie podejmowały czynności sprawnie oraz niezwłocznie. Brak podstaw do przypisania obu sądom bezczynności. Konieczne są zmiany systemowe” — napisano w pokontrolnym sprawozdaniu Krajowej Rady Sądownictwa.

Z wnioskami tymi nie zgadza się rzeczniczka praw dzieci Monika Horna-Cieślak. Przypomina ona, że w czasie kontroli w sądach stwierdzono szereg nieprawidłowości m.in.: niezapoznanie się z dokumentacją z leczenia dziecka, brak zainteresowania sytuacją dziecka po zmianie miejsca zamieszkania, brak informacji o procedurze dotyczącej przemocy w rodzinie. Rzeczniczka podkreśla, że stwierdzenie tak rażących zaniedbań nie może prowadzić do wniosków, że “czynności były podejmowane sprawnie”. Rzeczniczka uważa, że potrzebne są zmiany na poziomie organizacji i prowadzenia postępowań w sprawach dzieci w konkretnych sądach, a nie tylko bliżej nieokreślone zmiany systemowe.

Dlatego też urzędniczka stojąca na straży praw dzieci oczekuje “ponownego dokonania przez Krajową Radę Sądownictwa lustracji Sądu Rejonowego w Częstochowie, Sądu Rejonowego w Olkuszu i Sądu Okręgowego w Częstochowie, w związku ze śmiercią małoletniego Kamila” i rzetelnego przedstawienia wniosków dotyczących działalności sądów.

Czas nie leczy ran, a nawet wzmaga poczucie bezsilności

To nie jedyny, smutny akcent ubiegłorocznej tragedii. Mimo upływu kilkunastu miesięcy od dramatycznych wydarzeń, ich sprawcy wciąż nie zostali pociągnięci do odpowiedzialności. — Mam żal, że zamiast usłyszeć wyrok, tym oprawcom tylko przedłużany jest areszt. Tyle słyszeliśmy o tym, jak priorytetowo będzie potraktowana ta sprawa, a w rok nawet nie wyciągnięto dyscyplinarnych wobec osób, które widziały, że dziecku dzieje się krzywda — mówiła pod koniec marca w rozmowie z Onetem Magdalena, siostra Kamila. Śledczy tłumaczą, że wciąż nie dysponują wszystkimi ekspertyzami i nie przesłuchali jeszcze wszystkich świadków.