Wojciech Nowicki rezygnuje ze startu. Ma ważny rodzinny powód!

638489511916001689.jpg

W sobotę 20 kwietnia w Nairobi odbędzie się mityng lekkoatletyczny zaliczany do cyklu World Athletics Continental Tour. Na starcie zobaczymy Wojciecha Nowickiego i Pawła Fajdka. Nasi mistrzowie w rzucie młotem zaczynają sezon. Nowicki w rozmowie z “Faktem” opowiada o formie i planach na ten rok. Z jednego ważnego mityngu zrezygnuje, bo ma ważniejsze sprawy.

Nowicki po raz trzeci wystąpi w Nairobi. Wygrywał już afrykańskie zawody i cieszy się na rywalizację z Fajdkiem oraz z Ethanem Katzbergiem. Kanadyjczyk w ubiegłym roku sensacyjnie został mistrzem świata.

Nowicki marznie w Polsce

– Mam za sobą ciężkie obozy i z chęcią wystartuję w Kenii – mówi “Faktowi” Nowicki. – Jestem pozytywnie nastawiony, choć wiem, że może nie być fajerwerków. Przede wszystkim zależy mi, aby technicznie rzuty dobrze wyglądały. To start z marszu, bo ciągle mocno pracuję na treningach. 20 kwietnia to wczesna data, ale warto już powoli się przecierać przed sezonem.

Niedawno Nowicki trenował jeszcze w RPA. Wrócił jednak do Polski i ostatnie dni spędził w Spale. Tam poczuł się trochę dziwnie.

– Gdy jest mniej o 25 stopni Celsjusza, to rzeczywiście można przeżyć szok. W Afryce było gorąco, a w Polsce jednak jest trochę zimno. Ostatnio musiałam rzucać w czapce, bo było 6 stopni i wiaterek. Nie powiem, było rześko – uśmiecha się mistrz olimpijski.

Nowicki rezygnuje z Kusego

Nowicki miał być jedną z gwiazd na Memoriale Kusocińskiego, 18 maja w Chorzowie. Okazuje się jednak, że tam nie wystąpi.

– Tego samego dnia mam pierwszą komunię córki. Wiadomo, są priorytety. Rodzina jest ważniejsza. Gdyby ten mityng był dzień później, to bym przyjechał, ale nie da rady tego samego dnia być w Białymstoku i Chorzowie – mówi Nowicki.

W Polsce Nowicki pojawi się na starcie 5 maja w Białymstoku. Potem ma dwa starty we Francji, a w czerwcu mistrzostwa Europy w Rzymie.

— Można powiedzieć, że to jest sprawdzian przed igrzyskami olimpijskimi. Jeszcze za bardzo nie myślę o Paryżu, ale na pewno nie chcę nieść flagi olimpijskiej jako chorąży polskiej reprezentacji. Wiem, że jest przesąd, iż chorąży potem nie zdobywa medalu olimpijskiego. Wolę więc nie kusić losu. Może bliżej końca kariery poniosę flagę, ale nie teraz – dodaje Nowicki.

Przypominamy, że na YouTubie działa nasz kanał Fakt Sport

Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania