Złe wieści dla kierowców. Spóźnisz się trzy dni, zapłacisz 1720 zł

W dojazdach do pracy wybieramy samochód częściej niż większość Europejczyków, choć drogę dojazdu mamy średnio o niemal jedną trzecią krótszą.

Jest drogo, a będzie jeszcze drożej. Właściciele pojazdów mechanicznych będą musieli sięgnąć głębiej do kieszeni. Druga w tym roku podwyżka składki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (OC) od 1 lica stanie się faktem. Dla zapominalskich będą surowe kary.

Obowiązek wykupienia OC ciąży na każdym właścicielu pojazdu mechanicznego w Polsce. Warto wykupić OC i warto się z tym nie spóźnić. W razie wypadku, gdy sprawca ma ubezpieczenie, jest chroniony podobnie jak poszkodowani.

W związku z tym naprawdę nie warto ryzykować i jeździć bez OC. Ale jest jeszcze jeden powód, dla którego nie powinniśmy spóźnić się nawet jednego dnia i zawsze regularnie przedłużać ubezpieczenie.

To kary za brak OC. A te już są bardzo wysokie. Od 1 lipca wzrosną jeszcze bardziej, ponieważ są ściśle powiązane z płacą minimalną. Jednorazowo maksymalna kara za brak OC będzie wynosić nawet 12 900 zł.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czeka nas drastyczny wzrost rachunków za prąd? Jest deklaracja wiceministra

Ile będą wynosić kary za brak OC od 1 lipca?

Reguluje to bardzo jasno art. 88 ustawy o ubezpieczeniach obowiązujących. Dla samochodów osobowych to równowartość dwukrotności minimalnego wynagrodzenia (od 1 lipca 8600 zł). Dla ciężarowych, ciągników samochodowych i autobusów to trzykrotność najniższej krajowej (12 900 zł).

Czytaj też: Dramatyczny wypadek pod Opolem. Kierowca nie miał żadnych szans

W sytuacji, gdy zapomnimy przedłużyć ubezpieczenie do trzech dni, karą będzie równowartość 20% naliczana w zależności od rodzaju pojazdu (osobowy 1720 zł, ciężarowy 2580 zł). Za spóźnienie od 4 dni do dwóch tygodni zapłacimy już 50% kary (osobowy 4300 zł, ciężarowy 6450 zł). Powyżej 14 dni brak ubezpieczenia jest premiowany karą w wysokości 100% według taryfikatora.

Co zrobić, gdy dostaliśmy karę, która nam się nie należy?

Musimy zgłosić się do Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego (UFG) i pokazać dokument lub dokumenty to poświadczające. Jeżeli mamy aktualną polisę, to musimy ją przesłać — i wnioskować, że to UFG się pomylił. W razie gdy sprzedaliśmy już samochód — przesłać umowę kupna/sprzedaży wraz z dowodem ważnego ubezpieczenia pojazdu do dnia transakcji. Jeżeli samochód został skradziony — należy to odpowiednio udokumentować przed UFG.

W razie gdy kara jest zasłużona, możemy wnioskować by:

• została umorzona,
• o zmniejszenie jej wysokości,
• przesunięcie terminu płatności,
• rozłożyć należność na raty.

Dlaczego warto mieć ubezpiecznie OC?

Posiadacz pojazdu, który opłacił OC, jest zabezpieczony przed finansowymi konsekwencjami ewentualnej kolizji. Nie będzie musiał płacić za wyrządzone szkody z własnej kieszeni. Z kolei poszkodowani uzyskają rekompensatę za ewentualne szkody bez względu na sytuację finansową sprawcy (bankructwo, zadłużony, bezrobotny itd.) i jego wypłacalność. Roszczenia ze strony poszkodowanych pokrywa ubezpieczyciel, który wystawił polisę, a nie sprawca.