Biden podpisał rozporządzenie. Chodzi o ochronę przed krajami wrogimi USA
Prezydent USA Joe Biden podpisał w środę rozporządzenie wykonawcze, które ma ochronić Amerykanów przed sprzedażą ich wrażliwych danych osobowych do krajów wrogich USA. Obecnie taka praktyka jest legalna, dzięki czemu informacje te mogą być pozyskiwane przez obce służby wywiadowcze.
Według Białego Domu rozporządzenie jest najbardziej znaczącym w historii działaniem władz USA, by ograniczyć zagrożenie związane z używaniem danych osobowych Amerykanów przez wrogie państwa. “Trwające wysiłki niektórych krajów, by zdobyć dostęp do wrażliwych danych osobowych oraz danych związanych z rządem Stanów Zjednoczonych, stanowią niezwykłe i nadzwyczajne zagrożenie […] Kraje te mogą używać zaawansowanych technologii, w tym sztucznej inteligencji, by analizować i manipulować masowymi ilościami danych osobowych do operacji szpiegowskich […] operacji kinetycznych i cybernetycznych lub by identyfikować inne strategiczne przewagi nad Stanami Zjednoczonymi” – napisał w oświadczeniu prezydent
.
Redakcja poleca
Biden podpisał rozporządzenie, które ma chronić dane Amerykanów
Rozporządzenie rozkazuje resortowi sprawiedliwości i innym ministerstwom przygotować regulacje mające ustanowić “jasną ochronę” danych osobowych – w tym danych genetycznych, biometrycznych, zdrowotnych, finansowych i geolokacyjnych – przed trafieniem w ręce “krajów budzących obawy”. Jak powiedziała rzeczniczka Białego Domu Karine Jean-Pierre, obecne prawo pozwala podmiotom z krajów takie jak Chiny do kupowania wrażliwych informacji od firm handlujących danymi, co budzi obawy o bezpieczeństwo narodowe. “Komercyjni brokerzy danych i inne firmy mogą sprzedawać te dane do krajów budzących obawy lub podmioty kontrolowane przez te kraje, przez co mogą trafić w ręce obcych służb wywiadowczych, wojsk i firm kontrolowanych przez obce rządy” – stwierdziła rzeczniczka. Zaznaczyła jednak, że do pełnego zatkania luki w prawie potrzebna jest ustawa Kongresu. Przyznała też, że jest to reakcja na obawy związane z działalnością m.in. chińskich firm na amerykańskim rynku, takich jak platforma TikTok, czy zyskujący popularność portal e-commerce Temu. Obie te firmy były oskarżane o zbieranie wrażliwych danych i związki z ChRL. Jean-Pierre zaznaczyła jednak, że rozporządzenie nie jest wymierzone w żadną konkretną firmę. Źródło: Radio ZET/PAP – Oskar Górzyński
Nie przegap
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły