Awantura w Sejmie. Jaki zaczął krzyczeć. "Ale niech pan nie przeszkadza"

Awantura w Sejmie. Jaki zaczął krzyczeć. “Ale niech pan nie przeszkadza”

Duże emocje na konferencji polityków Suwerennej Polski w Sejmie. Europoseł Patryk Jaki mocno zdenerwował się, gdy dziennikarze pytali go o sprawę akt prokuratorskich dotyczących zmarłego ojca Zbigniewa Ziobry. – Ale niech pan nie przeszkadza przez chwilę! Zadaje pan pytania, na które nie pozwala pan odpowiedzieć – grzmiał Jaki.

Jak przekazał w środę rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak,

– Sytuacja, gdy pan Ziobro ma w domu akta, a nie może ich mieć, bo jest z tej sprawy wyłączony z mocy prawa, to jest przekroczenie uprawnień, jakie nakłada prawo procesowe. I tu możemy mówić w kategoriach czynu zabronionego – powiedział w rozmowie z Onetem prok. Krzysztof Parchimowicz.

Pytania o akta związane ze sprawą ojca

wyprowadziły z równowagi polityków Suwerennej Polski, którzy w czwartek zorganizowali konferencję prasową w Sejmie. – Bodnarowcy napadli na dom ministra Zbigniewa Ziobry w trakcie jego poważnej choroby. Zakleili kamery, zniszczyli dom i zabrali tablety jego dzieciom. Czy to jest państwo prawa? Czy to jest europejskie, uśmiechnięte państwo? – mówił Sebastian Kaleta.

Redakcja poleca

Awantura w Sejmie. Patryk Jaki nie wytrzymał

Gdy dziennikarz zapytał o sprawę akt ojca Zbigniewa Ziobro ostro zareagował europoseł

. – Największym skandalem jest, że pan pyta, dlaczego syn miał akta swojego ojca, do których ma pełne prawo wglądu, nawet jeżeli nie byłby Prokuratorem Generalnym – mówił polityk.

Dziennikarz próbował kontynuować swoje pytanie, ale sytuacja wyraźnie zdenerwowała Jakiego. – Jeżeli pan pozwoli… Jeżeli chcecie sobie pokrzyczeć to sobie pokrzyczcie! – odparł polityk Suwerennej Polski.

– Widać po państwa pytaniach, ponieważ ja już znam te pytania, że państwo chcecie zrobić aferę z tego, że syn miał akta swojego zmarłego ojca w domu. A nie z tego… – mówił Jaki.

Po chwili jednak znowu doszło do sprzeczki z dziennikarzem. – Ale niech pan nie przeszkadza przez chwilę! Zadaje pan pytania, na które nie pozwala pan odpowiedzieć! Zakrzykuje pan! Niech pan pozwoli odpowiedzieć! – zareagował Patryk Jaki. – Siódmy raz próbuję coś powiedzieć, a państwo próbujecie zakrzyczeć – dodał.

Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak przekazał w środę, że

Głównym celem Funduszu Sprawiedliwości jest pomoc ofiarom przestępstw. Najwyższa Izba Kontroli we wrześniu 2021 r. po analizie funduszu oceniła, że środki były wydatkowane w sposób niegospodarny i niecelowy, co miało sprzyjać powstawaniu mechanizmów korupcjogennych. Nieprawidłowości miały dotyczyć ponad 280 mln zł.

Źródło: Radio ZET

Nie przegap