Armia Izraela w stanie wysokiej gotowości. Media: Gabinet wojenny chce odwetu na Iranie

Daniel Hagari. Zdjęcie archiwalne

Siły Obronne Izraela pozostają w stanie wysokiej gotowości i monitorują sytuację – przekazał w niedzielę rzecznik izraelskiej armii kontradmirał Daniel Hagari. W nocy z soboty na niedzielę irańska armia wraz z sojuszniczymi państwami wystrzeliła w kierunku Izraela ponad 300 dronów, rakiet i pocisków manewrujących. Większość została zestrzelona przez izraelską obronę powietrzną.

Rzecznik izraelskiej armii kontradmirał Daniel Hagari stwierdził, że Hamas i Iran “chcą rozpalić Bliski Wschód i doprowadzić do eskalacji w regionie”. “W ciągu ostatnich kilku godzin zatwierdziliśmy plany operacyjne zarówno dla działań ofensywnych, jak i defensywnych. Będziemy nadal chronić państwo Izrael, a także wraz z naszymi partnerami budować bezpieczniejszą i stabilniejszą przyszłość dla całego Bliskiego Wschodu” – dodał rzecznik IDF. Poinformowano również, że w niedzielę doszło do zestrzelenia drona, który miał naruszyć izraelską przestrzeń powietrzną od strony Morza Czerwonego.

Zobacz wideo Marta Klimkiewicz: Polskie rolnictwo traci z powodu suszy 6,5 mld zł rocznie

Atak na Izrael. Tel Awiwowi pomogły USA

W obronę Izraela w nocnym ataku Iranu zaangażowało się kilka krajów, w tym Stany Zjednoczone i Wielka Brytania. – To było bez wątpienia zjednoczenie przyzwoitych państw, które zebrały się razem, by bronić Izraela, ale też strategicznej stabilności regionu, pod parasolem amerykańskiego centralnego dowództwa, razem z brytyjskim lotnictwem, siłami brytyjskimi i francuskimi, siłami regionalnymi, które działały razem, by chronić życie ludzkie. To właśnie zrobiliśmy – ocenił z kolei jeden z przedstawicieli IDF Peter Lerner.

Pentagon poinformował, że amerykańskie niszczyciele na Morzu Śródziemnym zniszczyły 4-6 irańskich rakiet balistycznych, a samoloty USA zestrzeliły ponad 70 dronów. Bateria Patriot amerykańskiej armii w Iraku zestrzeliła jedną rakietę balistyczną na trasie do Izraela. W sumie w trakcie ataku na Izrael wystrzelono 30 pocisków manewrujących, 170 dronów bojowych oraz 120 pocisków balistycznych. Izraelczycy podają, że udało się przechwycić wszystkie drony i pociski manewrujące. 7 pocisków balistycznych sięgnęło celu, spadając w okolicach bazy lotniczej Nevatim na pustyni Negew. Iran utrzymuje, że atak na Izrael był działaniem odwetowym za zbombardowanie irańskiego konsulatu w Damaszku. Siły Obrony Izraela zabiły wtedy kilku irańskich żołnierzy.

Atak Iranu na Izrael. “Wystawimy rachunek”

Minister izraelskiego gabinetu wojennego Beni Ganc oświadczył, że jego kraj “wystawi Iranowi rachunek”. Zastrzegł jednocześnie, że odbędzie się to w sposób i w czasie wybranym przez Izrael. – W obliczu zagrożenia ze strony Iranu zbudujemy regionalną koalicję i odbierzemy zapłatę od Iranu w stylu i w czasie, który będzie nam odpowiadał. A co najważniejsze, w obliczu pragnienia naszych wrogów, aby nas skrzywdzić, zjednoczymy się i staniemy się silniejsi – zaznaczył.

Biały Dom potwierdził, że Stany Zjednoczone nie wezmą udziału w izraelskim uderzeniu odwetowym na Iran. Wysoki rangą przedstawiciel administracji powiedział dziennikarzom, że celem USA w regionie jest natychmiastowa deeskalacja konfliktu. – Uważamy, że Izrael ma swobodę działania w celu samoobrony (…) ale nie wyobrażamy sobie naszego udziału w takiej akcji – powiedział urzędnik amerykańskiej administracji podczas telekonferencji w Waszyngtonie, zapytany o ewentualne izraelskie kontruderzenie.

Przedstawiciel Białego Domu poinformował, że podczas sobotniej rozmowy telefonicznej prezydent Joe Biden zaapelował do izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, by bardzo poważnie i strategicznie myślał o ryzyku eskalacji. Urzędnik podkreślił, że Stany Zjednoczone “nie dążą do konfliktu z Iranem”, ale “nie zawahają się działać w obronie amerykańskich sił w regionie”. Jednocześnie zapewnił, że USA będą wspierać obronę Izraela.

Agencja Reutera podała w niedzielę, że gabinet wojenny premiera Benjamina Netanjahu uzgodnił konieczność odwetu. Nie wiadomo jednak, jaką formę może przyznać odpowiedź oraz w jakim terminie ma do niej dojść, bo członkowie gabinetu mają na ten temat różne opinie.

Szefowa KE nie wyklucza nałożenia kolejnych sankcji na Iran

Sojusz Północnoatlantycki potępił irański atak na Izrael. “Potępiamy eskalację Iranu, wzywamy do powściągliwości. Ważne, by konflikt na Bliskim Wschodzie nie wymknął się spod kontroli” – napisała rzeczniczka kwatery głównej NATO Farah Dakhlallah. Dodała, że Sojusz Północnoatlantycki uważnie monitoruje rozwój sytuacji.

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen zapowiedziała możliwe sankcje wobec Iranu za atak na Izrael. Nazwała irański atak bezprecedensowym. Unia Europejska już wcześniej nałożyła sankcje na Iran za pomaganie Rosji w jej napaści na Ukrainę. Restrykcje objęły cztery firmy związane z produkcją dronów, które władze w Teheranie dostarczają Rosji, a także irańskich wojskowych i biznesmenów.