Nici z wielkiego piłkarskiego widowiska? Bardzo smutne wiadomości przed meczem z Łotwą

Na mecz z Łotwą sprzedano tylko 31,5 tys. biletów.

Meczem Polska — Łotwa nasza piłkarska reprezentacja zakończy kompletnie nieudany 2023 r. Sparing na PGE Narodowym nie wzbudził większego zainteresowania kibiców. Trudno się im dziwić, po fatalnych eliminacjach do mistrzostw Europy nie chcą oglądać Roberta Lewandowskiego i spółki. Mamy oficjalne wyniki sprzedaży biletów przed meczem.

Wyjazdowe porażki z Czechami, Mołdawią i Albanią, remisy na Narodowym z Mołdawią i Czechami i tylko trzy zwycięstwa (z czego dwa z Wyspami Owczymi) w “grupie śmiechu”. Nikt nie spodziewał się, że reprezentacja Polski w tym roku będzie wyglądała tak słabo. Choć nie straciliśmy jeszcze szans na awans na EURO (przez baraże), kibice mają po prostu dość!

Polska — Łotwa. Puste trybuny PGE Narodowego mimo tanich biletów

W poniedziałek informowaliśmy, że na mecz z Łotwą sprzedano około połowy dostępnych biletów. Przez ostatnie godziny sprzedaż nie ruszyła z kopyta. Jak dowiedzieliśmy się z PZPN, na tę chwilę udało się sprzedać 31,5 tys. wejściówek. Kibice są sfrustrowani fatalną grą reprezentacji, nie pomaga też pogoda — w trakcie meczu prognozuje się temperaturę -2 stopni Celsjusza.

PGE Narodowy ma pojemność ok. 58 tys.

Czytaj też: Jest wstępny podział na koszyki. Jeżeli awansujemy na Euro 2024, nie unikniemy potęg

Nie pomogły nawet promocyjne ceny biletów. Na mecze eliminacji EURO 2024 wejściówki I kategorii kosztowały 240 zł, a III kategorii (za bramkami) 120 zł. Na Łotwę bilety są zdecydowanie tańsze, od 50 do 90 zł. Mimo tego na trzy godziny przed meczem według systemu sprzedaży biletów w wielu sektorach pozostawało od 500 do ponad 700 wolnych miejsc. W sumie wolnych krzesełek było grubo ponad 13 tys.

Ale pustki! Przed meczem z Łotwą po trybunach Narodowego hula wiatr!

Z 45 tys. zajętych miejsc, prawie 1/3 stanowić mogą więc bilety przeznaczone dla wojewódzkich ZPN-ów. Stałą praktyką PZPN jest bowiem rozdawanie wejściówek działaczom i klubom, niekoniecznie z pierwszych stron gazet. Bywają z tego afery, np. przed meczem z Wyspami Owczymi Mazowiecki ZPN obiecał rozdać… więcej biletów, niż potem dostał z PZPN. Na lodzie zostały dzieciaki z podwarszawskich klubów. Tym razem groźby nadkompletu zdecydowanie nie było.

Czytaj też: Michał Probierz zaskoczył wyznaniem. Reprezentant Polski grał ze… złamaną nogą!

We wtorek PGE Narodowy będzie straszył pustymi krzesełkami i trudno spodziewać się, by podczas meczu piłkarze poczuli atmosferę futbolowego święta. Sami mogą mieć do siebie pretensje. Wystarczyło wygrać dwa mecze z Mołdawią, by bezpośrednio awansować na mistrzostwa Europy.

Przypominamy, że na YouTube działa nasz kanał Fakt Sport. Tam znajdziecie wszystkie nasze najnowsze produkcje wideo. Zapraszamy do subskrybowania.