Polacy wolą ją od pangi i dorsza, a w promocji wykupują kilogramami. Jest skupiskiem rtęci i ołowiu

Gotowana albo smażona ryba to szybki i prosty pomysł na obiad. W sklepach jest dostępnych wiele gatunków, ale Polacy szczególnie upodobali sobie jeden z nich. Kusi nas atrakcyjna cena, mało ości i chude mięso. Nie zdajemy sobie sprawy, że to gorszy wybór niż panga.

Nie od dziś wiadomo, że ryby to ważny element zbilansowanej diety. Są głównym źródłem kwasów omega-3 i zawierają mnóstwo witamin: A, B, D i E. Oprócz tego są bogate w białko i żelazo, dlatego tak ważne jest, żeby znaleźć dla nich miejsce w swoim jadłospisie. Niestety nie każdy gatunek pozytywnie wpłynie na nasze zdrowie. Jeden może zadziałać na nasz organizm odwrotnie.

Zobacz wideo Sałatki z rybą w roli głównej. Śledź kontra stek z tuńczyka

Czy tilapia jest zdrowa? Mogłaby bić się z pangą o pierwsze miejsce

Do tej pory tytuł “najgorszej ryby” należał do pangi. W jej mięsie są kumulowane metale ciężkie, np. rtęć. Odławia się ją z bardzo zanieczyszczonych wód Mekongu w Wietnamie. Dodatkowo gatunek jest karmiony różnymi środkami chemicznymi, które mają na celu przyspieszyć jego wzrost. To wszystko trafia później do naszego żołądka.

Okazuje się, że istnieje ryba jeszcze gorsza niż panga. To tilapia, która pozornie ma bardzo smaczne i chude mięso. W rzeczywistości zawiera ołów, który jest bardzo szkodliwy dla organizmu. Badania Morskiego Instytutu Rybackiego wykazały, że znajdziemy w niej też rtęć oraz kadm. To jednak nie wszystko. Żeby ryba szybko urosła, karmiona jest hormonami, antybiotykami i mączką z genetycznie zmodyfikowanej kukurydzy.

Ryby (zdjęcie ilustracyjne)

Ryby (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Władysław Czulak / Agencja Wyborcza.pl

Która ryba jest najzdrowsza? Zastąp tilapię tymi gatunkami

Tilapię importuje się z Azji do Polski w postaci mrożonych filetów. Polacy chętnie ją kupują, bo należy do najtańszych i ma mało ości. Jeśli mamy ochotę na rybę, lepszym wyborem będzie kupno dorsza, flądry, łososia bałtyckiego, sardynek albo śledzi. Gdy weźmiemy pod lupę dorsza, okaże się, że ma on same zalety. Jest niskokaloryczny, bogaty w witaminy z grupy B, a dodatkowo zawiera fosfor, selen i potas. Podobne właściwości ma flądra. Jeśli koniecznie chcesz zjeść tilapię, wybieraj te mniejsze okazy. Zwiększy to szansę na kupienie ryby, która była karmiona naturalnie.

Czytaj także