Ośrodek budowany przez fundację Profeto na warszawskim Wilanowie.
“Faktem jest, że w trzech naszych wspólnotach pojawili się funkcjonariusze ABW” — napisali w oświadczeniu księża ze zgromadzenia, do którego należy ks. Michał O. aresztowany w ramach śledztwa dotyczącego Funduszu Sprawiedliwości. Sercanie dodali, że są zaniepokojeni doniesieniami płynącymi od pełnomocnika ks. Michała O. w sprawie “sposobu prowadzenia postępowania”.
- W ramach śledztwa dotyczącego działania Funduszu Sprawiedliwości funkcjonariusze ABW pojawili się w trzech wspólnotach księży Sercanów — poinformowali przedstawiciele tego zgromadzenia
- Księża zdementowali informacje o tym, że do zatrzymania ks. Michała O. doszło w hotelu i w niejednoznacznych okolicznościach. “Zatrzymanie miało miejsce w domu rodzinnym jednego z pracowników Profeto” — podali Sercanie
- W czwartek sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące ks. Michała O., Karoliny K. oraz Urszuli D.
- Więcej informacji o biznesie znajdziesz na stronie Businessinsider.com.pl
Były egzorcysta i szef fundacji Profeto ks. Michał O. usłyszał w środę zarzuty związane z przekroczeniem uprawnień i wyrządzeniem szkody majątkowej. Chodzi o wielomilionową dotację, którą organizacja księdza otrzymała z Funduszu Sprawiedliwości.
W czwartek oświadczenie w tej sprawie wydali księża Sercanie, do którego to zgromadzenia należy ks. Michał O.
“Jak wszystkim wiadomo w miniony wtorek w całej Polsce miały miejsce działania prokuratury krajowej w związku z prowadzonym postępowaniem w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Niestety większość informacji jakimi dysponujemy w tej sprawie pochodzi z doniesień medialnych” — czytamy w oświadczeniu.
Księża napisali, że funkcjonariusze ABW pojawili się w trzech wspólnotach. Czynności przeprowadzono w domu prowincjalnym w Warszawie oraz w klasztorze w Stopnicy, które czasowo związane były z działalnością prowadzoną przez fundację Profeto. Trzecim miejscem była główna siedziba Profeto, która mieści się w wydzielonej części budynku seminarium w Stadnikach.
“Z doniesień prasowych dowiedzieliśmy się również o zatrzymaniu naszego współbrata, ks. Michała O. [tu padło pełne nazwisko — red.]. Nieprawdą jest, że miało to miejsce w hotelu i w niejednoznacznych okolicznościach, co sugerowały niektóre media. Zatrzymanie miało miejsce w domu rodzinnym jednego z pracowników Profeto” — stwierdzili księża.
“Niepokoją nas doniesienia płynące od pełnomocnika ks. Michała, mecenasa Krzysztofa Wąsowskiego, dotyczące sposobu prowadzenia postępowania” — dodali. Nie sprecyzowali jednak, co konkretnie budzi ich niepokój.
Zobacz też: Ziobro odniósł się do przeszukania domu. “Bandytyzm i bezprawie”
W dalszej części pisma odnieśli się do trwających obchodów Wielkiego Tygodnia. “Te trudne wydarzenia przypadły na czas Wielkiego Tygodnia i dotykają nas sercanów oraz wszystkich, którzy na różny sposób są z nami związani. Rozpoczynamy dziś Triduum Paschalne podczas którego wchodzimy w przeżywanie tajemnic Męki, Śmierci i Zmartwychwstania Chrystusa. Niech będzie to dla nas czas modlitwy za wszystkich, których dotknęła ta sytuacja. Ufamy, że znajdzie swój szczęśliwy finał” — napisali Sercanie.
Trzy osoby aresztowane
Jak poinformował w czwartek wiceprezes sądu ds. karnych Grzegorz Krysztofiuk, sąd zdecydował o aresztowaniu na trzy miesiące ks. Michała O., Karoliny K. oraz Urszuli D.
— W uzasadnieniu sąd wskazał, że za zastosowaniem środka przemawiają trzy powody: obawa matactwa procesowego, ucieczki i surowa kara, jaka ma grozić podejrzanym — wyjaśnił.
Zaznaczył, że postanowienia są nieprawomocne, podlegają zaskarżeniom. — W terminie siedmiu dni strony mogą wnieść zażalenia na te postanowienia — dodał.
— Z postanowienia wynika, że maksymalna kara to 10 lat pozbawienia wolności przy kwalifikacji prawnej wskazanej przez prokuratora, czyli przekroczeniu uprawnień przez funkcjonariusza publicznego, przestępstwie przeciwko wiarygodności dokumentów i wyrządzeniu szkody znacznych rozmiarów — przekazał Krysztofiuk.
Obrońca Michała O. mecenas Krzysztof Wąsowski poinformował, że będzie składał zażalenie na to postanowienie sądu. — Sąd nie rozważał kwestii umocowania oskarżycieli publicznych w tej sprawie. Stwierdził, że jest to kwestia do zażalenia — powiedział.
W środę rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak podał, że pięciu zatrzymanym przez ABW w śledztwie dotyczącym nieprawidłowości w Funduszu Sprawiedliwości prokuratura przedstawiła zarzuty, a wobec trojga z nich skieruje do sądu wnioski o areszt.
Chodzi o byłą dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w Ministerstwie Sprawiedliwości Urszulę D., obecną zastępczynię dyrektor tego departamentu Karolinę K. oraz ks. Michała O. z Fundacji Profeto, beneficjenta środków z FS, w obawie matactwa z ich strony.
W sumie w sprawie jest siedmioro podejrzanych. Prokurator Nowak zaznaczył, że w tym wątku sprawy wcześniej dwie inne osoby usłyszały zarzuty, o czym PK do tej pory nie informowała, i nadal nie ujawnia szczegółów ze względu na interes śledztwa.
Zobacz też: Siedem grzechów Zbigniewa Ziobry. Niszczył nie tylko sądy
We wtorek i środę u 25 osób w kilkudziesięciu miejscach w kraju, na polecenie prokuratorów prowadzących śledztwo w sprawie wykorzystania środków z Funduszu Sprawiedliwości, ABW wraz z prokuratorami prowadziła przeszukania i zatrzymania. Przeszukano m.in. domy byłego ministra sprawiedliwości, posła PiS i polityka Suwerennej Polski Zbigniewa Ziobry oraz pokój w hotelu sejmowym zajmowany przez byłego wiceministra sprawiedliwości, posła PiS Michała Wosia.
Zarzuty usłyszeli, oprócz Urszuli D. i Michała O., także dwaj specjaliści — członkowie komisji konkursowej, m.in. Michał M. Całej czwórce zarzucono doprowadzenia do wypłaty z Funduszu Sprawiedliwości ponad 66 mln zł podmiotowi, który nie spełniał wymogów formalnych ani merytorycznych do otrzymania tych pieniędzy — Fundacji Profeto.
Rzecznik PK podkreślił, że urzędnicy, którzy decydowali o przyznaniu tych środków, mieli działać wspólnie i w porozumieniu z Michałem O. reprezentującym fundację, która ubiegała się o te pieniądze.
Nowak poinformował, że podejrzani nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów, a jedna osoba — członek komisji konkursowej Michał M. — złożył wyjaśnienia, “które de facto potwierdzają treść tych zarzutów”.
Zarzuty przedstawiono też zastępczyni dyrektor departamentu Funduszu Sprawiedliwości w MS Karolinie K. Chodzi o zarzut bezprawnej pomocy udzielonej przedstawicielowi innej fundacji w procedurze uzyskania dotacji, co skutkowało wyrządzeniem szkody w kwocie ponad 2,6 mln zł.
News Related-
Małgorzata Kożuchowska i Redbad Klynstra byli parą. Wygadała się Katarzyna Nosowska
-
Oto ile pieniędzy zarabiają nauczyciele w roku 2023/2024. Takie są ich wypłaty i dodatki. Zobacz minimalne wynagrodzenie 28.11.2023
-
Janek poszedł tylko po jedzenie dla królików. Został ciężko ranny
-
CCC przecenia skórzane kozaki Lasocki. Zachwycają prostym krojem. Okazje też w eobuwie, Deichmann
-
Nie minęło 48 godzin. Błaszczak musi się tłumaczyć z deklaracji
-
Dania ze szkolnej stołówki. Koszmar czy miłe wspomnienie z dzieciństwa? Tak gotowano w PRL
-
Rosja szykuje uderzenie? Putin zatwierdził plan ws. armii
-
Ekstraklasa siatkarek. Pewna wygrana ŁKS Commercecon Łódź
-
Dane medyczne Polaków w sieci. Niewiele można z tym zrobić (aktualizacja)
-
Burza stulecia paraliżuje południową Rosję i Krym; zalane autostrady i budynki, setki tysięcy ludzi bez prądu
-
Android Auto: odświeżone Mapy Google w kolejnych samochodach
-
Lech Wałęsa ujawnił, co zrobił z pieniędzmi za Pokojową Nagrodę Nobla. Piękny gest
-
"Milionerzy" - Tomasz szedł jak burza, ale poległ na pytaniu o byka
-
Urządzili kobietom piekło i uciekli. Usłyszeli zarzuty. Znamy szczegóły