Kłócił się z Barceloną o Roberta Lewandowskiego. Teraz szokujący scenariusz

Xavi

Pojawiła się sensacyjna kandydatura na nowego trenera Barcelony! Jak informuje hiszpański “Sport”, klub z Katalonii stale monitoruje sytuację Juliana Nagelsmanna. Selekcjoner reprezentacji Niemiec nie wyklucza, że po Euro 2024 może rozstać się z kadrą i wrócić do pracy w klubie. To właśnie Blaugrana chce wykorzystać tę szansę, choć zapewne nie będzie łatwo.

Dziś wiemy już, że co najmniej dwa wielkie kluby będą latem zmieniać trenera. Swoje odejścia ogłosili już Juergen Klopp (z Liverpoolu) oraz Xavi (z Barcelony). Najbliższe miesiące zapowiadają się niezwykle ciekawie, jeśli chodzi o szukanie kandydatów do pracy z obiema drużynami.

Dziennikarze hiszpańskiego “Sportu” twierdzą, że FC Barcelona śledzi sytuację Juliana Nagelsmanna. Selekcjoner reprezentacji Niemiec był jednym z faworytów prezydenta klubu Joana Laporty, gdy ten obejmował swoje stanowisko. Katalończycy musieliby wykorzystać zamieszanie związane z umową szkoleniowca z niemieckim związkiem piłki nożnej.

Julian Nagelsmann kandydatem do pracy w Barcelonie

36-letni trener wciąż nie wie, czy pozostanie na stanowisku selekcjonera Niemców po Euro 2024. Został poproszony o pomoc w trybie awaryjnym wobec fatalnej postawy zespołu prowadzonego przez Hansiego Flicka. Umowa obowiązuje do końca turnieju organizowanego w Niemczech, a sam Nagelsmann mówi wprost, że nie wie, czy ją przedłuży.

Co ciekawe, młody selekcjoner wdawał się w publiczne dyskusje z władzami Barcelony w momencie, gdy z Bayernu odchodzi Robert Lewandowski. Wówczas Nagelsmann mówił brutalnie szczerze, że Barcelona to “jedyny klub, który nie ma pieniędzy, a może kupić każdego zawodnika na świecie”. Po czasie mówił, że te słowa padły z perspektywy kibica.

Nagelsmann rozpoczął samodzielną pracę trenerską w 2016 r. jako trener Hoffenheim. Z czasem zapracował na zaufanie władz RB Lipsk, a potem przez dwa lata prowadził Bayern. Od kilku miesięcy przygotowuje reprezentację Niemiec do startu w Euro 2024.