Zaskakujący transfer w PlusLidze. To jego winiono za kryzys w drużynie ZAKSY

W lutym przestał być prezesem w Kędzierzynie-Koźlu, a w kwietniu został dyrektorem w Zawierciu. Piotr Szpaczek właśnie oficjalnie wrócił do pracy w PlusLidze.

Kamil Semeniuk i Piotr Szpaczek

Dokładnie 15 lutego b.r. informowaliśmy o sporym trzęsieniu ziemi w Kędzierzynie-Koźlu. W szeregach siatkarskiej Grupy Azoty ZAKSY doszło do zmiany na stanowisku prezesa. Przestał nim być Piotr Szpaczek, decyzją Rady Nadzorczej, a jego miejsce zajęła Jadwiga Cichoń. Nie było też tajemnicą, że sportowo w szeregach trzykrotnego drużynowego zwycięzcy Ligi Mistrzów (2021-23), delikatnie rzecz ujmując, nie dzieje się dobrze.

Piotr Szpaczek dyrektorem Aluron CMC Warty Zawiercie

Co gorsza, na łamach „Przeglądu Sportowego” i Onetu informowano o spięciu na linii prezes ZAKSY a drużyna po jednym z ligowych spotkań, co miało mieć spory wpływ na późniejszy kryzys wynikowy, nie wspominając już o atmosferze.

Kilka tygodni jednak minęło i Piotr Szpaczek znalazł zatrudnienie w PlusLidze. I to w jednym z najlepszych klubów, co pokazuje ligowa tabela oraz zarządzanie, z konsekwentnym rozwojem z sezonu na sezon. Szpaczek został Dyrektorem ds. Biznesu Aluron CMC Warty Zawiercie.

– Zanim Piotr objął funkcję prezesa, był dobrze znany w środowisku z bardzo efektywnej pracy w obszarze biznesu, marketingu i sprzedaży. W Kędzierzynie-Koźlu zbudował szeroką grupę sponsorów prywatnych, wyjątkową w skali klubów wspieranych przez spółki Skarbu Państwa. Jego wiedza i umiejętności w tym temacie pomogą nam jeszcze bardziej zintensyfikować nasze działania dotyczące budowania i umacniania wzajemnych relacji biznesowych – skomentował zatrudnienie Szpaczka Kryspin Baran, prezes Aluron CMC Warty Zawiercie.

Co na to sam zainteresowany?

– Bardzo się cieszę, że dołączam do klubu o takich ambicjach i renomie, jaką posiada Aluron CMC Warta Zawiercie. Będę starał się wspomóc organizację swoim doświadczeniem w obszarze biznesu i relacji ze sponsorami – ocenił Szpaczek.

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle poza czołową ósemką

Przypomnijmy, że Szpaczek był drugą z ważnych postaci w szeregach klubu wicemistrzów Polski, który na początku 2024 roku pożegnał się ze stanowiskiem. Wcześniej ZAKSA pożegnała się z trenerem. Tuomas Sammelvuo nie przetrwał kryzysu wynikowego, a jego miejsce zastąpił wieloletni członek sztabu Adam Swaczyna.

Ostatecznie siatkarze ZAKSY nie zdołali uratować sezonu w PlusLidze. Drużyna, która miała mnóstwo problemów w trakcie fazy zasadniczej, zagra na koniec o miejsce numer 9 w krajowej stawce. Przeciwnikiem klubu z Kędzierzyna-Koźla będzie inny, zasłużony dla polskiej siatkówki klub, PGE GiEK Skra Bełchatów.