Niemcy. Coraz poważniejsze zadłużenie gospodarstw domowych
Niemcy mają problemy z gospodarką
Rosnące koszty utrzymania, wysoka inflacja i wyższe stopy procentowe stopniowo wywierają coraz większą presję na finanse Niemców. Podczas gdy w przeszłości hojność rządu i duże oszczędności pomagały uchronić obywateli przed trudnościami finansowymi, teraz obserwuje się odwrócenie tej tendencji.
Niemcy odczuwają coraz bardziej skutki spowolnienia gospodarczego. Ograniczenie wsparcia państwa oraz systematyczne zmniejszanie siły nabywczej na skutek inflacji i wysokich odsetek pozostawia coraz więcej niemieckich gospodarstw domowych w trudnej sytuacji - donosi Bloomberg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Lewica słabnie? "Poglądy od ściany do ściany"
Niemcy. Rosnące zapotrzebowanie na pomoc
Skala problemu jest na tyle duża, że potrzeba pomocy dotyczy już nie tylko najuboższych lub korzystających z zasiłków, ale także powszechnie uważanej za klasę średnią. Organizacje świadczące usługi doradztwa w zakresie zadłużenia donoszą o wzroście popytu na ich usługi w porównaniu do wiosny 2023 roku.
- Coraz więcej osób, które wcześniej nie należały do grona poszukujących wsparcia, jest dotkniętych zadłużeniem. To nawet osoby o stabilnym zatrudnieniu - mówi Roman Schlag, doradca ds. zadłużenia i rzecznik ogólnokrajowego stowarzyszenia usługodawców tego typu.
Zobacz także:
Po 23 latach wywalczył 22 mln zł. Prawnicy: nie należy się nawet 1 zł. Jest odpowiedź biznesmena
Przyczyny pogarszającej się sytuacji
Przyczyny pogorszenia sytuacji Niemców leżą w pandemii COVID-19 oraz ataku Władimira Putina na Ukrainę. Oba czynniki zachwiały finansami milionów osób. Napaść na Ukrainę przerwała z kolei rosyjskie dostawy energii, na których kraj polegał. Tymczasem koszty alternatywnych źródeł poszybowały w górę.
Choć formalnej recesji jak na razie udało się uniknąć, oczekuje się, że produkcja przemysłowa w Niemczech będzie rosła tylko nieznacznie w 2024 roku, ponieważ dochody konsumentów nadal nie będą dostatecznie wysokie, by zniwelować gwałtowny wzrost cen podstawowych produktów.
Jednocześnie niechęć ministra finansów Christiana Lindnera do zadłużania się ogranicza zakres pomocy z budżetu.
Zadłużenie gospodarstw domowych rośnie
Według danych agencji ratingowej Creditreform, w ubiegłym roku za przedłużająco zadłużonych uznano 5,65 miliona Niemców. To pierwszy wzrost od 2019 roku. Badanie przeprowadzone wśród ponad 600 agencji doradztwa ds. zadłużenia wykazało również, że ponad połowa z nich odnotowała zwiększony popyt w porównaniu z rokiem poprzednim.
Badania pokazują też, z jak poważnymi problemami finansowymi zmagają się zwykli Niemcy. Rosnące koszty życia, które do tej pory odgrywały niewielką rolę w badaniach, jako problem wskazało 12 proc. badanych. W porównaniu z 5 proc. w roku poprzednim. To sprawia, że rośnie popularność innych usług typu "kup teraz, zapłać później".
Zobacz także:
Chińczycy wściekli na Unię. Bruksela szykuje gospodarczy cios
Wielka Brytania też w kryzysie
Nie tylko Niemcy przeżywają tego typu problemy. Jak wynika z danych Adobe Digital Insights cytowanych przez "The Guardian", w Wielkiej Brytanii rośnie popularność płatności odroczonych. 1 na każdy 7 funtów jest już wydawany na Wyspach w ramach usług "kup teraz, zapłać później". W 2023 roku łączna wartość transakcji online z wykorzystaniem tej formy płatności wyniosła 16,7 mld funtów, a miesięczne wydatki wahały się od 1,09 mld do 1,75 mld funtów. Szacuje się, że w sklepach stacjonarnych oferujących tę usługę w tym samym roku wydano dodatkowo 9 mld funtów.
Christopher Woolard, były dyrektor generalny Financial Conduct Authority (FCA), już w raporcie z 2021 roku ostrzegał, że oferty opóźnionych płatności stanowią "istotną alternatywę" dla pożyczek krótkoterminowych. Ale jednocześnie wiążą się z "istotnym potencjalnym zagrożeniem dla konsumentów". Zalecił jak najszybszą zmianę przepisów, aby wszystkie tego typu produkty podlegały regulacji FCA.
Niemcy: Mniej firm bankrutuje
Polacy coraz chętniej się zadłużają
Niemcy: Widmo recesji zaczyna straszyć