Fiesta w Hiszpanii, a w Chorwacji pogrzeb. "Potop w Berlinie"
Josko Gvardiol, Lamine Yamal
Hiszpanie pokazali klasę i dość łatwo wygrali z Chorwatami 3:0 na inaugurację Euro 2024 w grupie B. Hiszpańskie media pieją z zachwytu po świetnym meczu i piszą o tym, który nie dość, że został najmłodszym graczem w historii turnieju, to jeszcze zagrał rewelacyjnie. Zupełnie inne nastroje zapanowały w chorwackich portalach, gdzie pisze się o potopie, a nawet zadaje się pytania, czy drużyna pod wodzą obecnego selekcjonera może zrobić jeszcze postęp.
Wielu kibiców zacierało ręce na myśl o sobotniej rywalizacji Hiszpanii i Chorwacji na początek zmagań grupy B mistrzostw Europy w Niemczech. Spotkanie jednak nie było tak bardzo emocjonujące, jak można było się spodziewać. Hiszpanie mieli wszystko pod kontrolą od początku do końca, pokonując Chorwatów aż 3:0.
W Hiszpanii są zachwyceni po rewelacyjnym początku turnieju. Tamtejsze portale chwalą za postawę całą drużynę, a przede wszystkim Lamine'a Yamala, który został najmłodszym graczem, który wystąpił na Euro 2024 w historii. Martwią się jednak o zdrowie dwóch kluczowych graczy — Alvaro Moraty i Rodriego. Obaj zawodnicy ze względu na kontuzje musieli przedwcześnie opuścić murawę.
Marca: "Hiszpania otwiera szampana"
"Hiszpania ma 16 lat – tyle ile widnieje w dowodzie osobistym Lamine’a Yamala, co świadczy o śmiałości w pierwszym meczu Hiszpanii w Euro 2024. W tym wieku, bardziej przystosowanym do przebywania z przyjaciółmi i oglądania meczów w domu, jest też miejsce na futbol, otaczając się atmosferą wesołego miasteczka, gdzie wszędzie są szanse na zdobycie bramki. Lamine Yamal grał tak, jakby w Berlinie rozgrywano ligę Futures League. U jego boku zespół wyciągnął szampana i odniósł przekonujące zwycięstwo" - czytamy na portalu Marca.
Marca
"Wygląda na to, że Hiszpania dołączy do zabawy. Dobre wiadomości piętrzyły się w Berlinie, dopóki Morata i Rodrigo nas nie przestraszyli się, padając na murawę" - podkreślają dziennikarze.
AS: "Tak zaczyna się mistrzostwa Europy"
"Piękny zachód słońca w Berlinie. Chorwacja zwyciężyła jedynie na trybunach, gdzie zdecydowaną większość stanowili kibice szachowi. Ale w piłce nożnej Hiszpania tańczyła sama" - oceniają dziennikarze portalu AS.
AS
W Chorwacji za to, mimo bolesnej porażki, szukają pozytywnych aspektów tego starcia. Tamtejsze portale nie pozostawiają suchej nitki po swojej drużynie. Chorwaci mogli w końcówce zdobyć bramkę honorową, lecz Bruno Petković najpierw nie wykorzystał jedenastki, a kiedy wbił chwilę później po dobitce piłkę do siatki, okazało się, że podający do niego kolega z zespołu za wcześnie wbiegł w pole karne. Sędzia Michael Oliver anulował to trafienie.
Index: "Klęska Chorwacji na otwarcie Euro 2024"
Index
"Hiszpania lepiej rozpoczęła mecz, zdominowała posiadanie piłki i pressingiem stworzyła drużynie Dalicia spore problemy, Chorwacja obudziła się dopiero w 15. minucie i przez chwilę oglądaliśmy w miarę wyrównany mecz, w którym nie było ani jednej szansy, o której warto wspomnieć" - krytykuje portal Index.
Sportske Novosti: "Potop w Berlinie. Hiszpanie rozbili Chorwatów na otwarcie Euro 2024"
Sportske Novosti
"Chorwaci nigdy nie przyszli na mecz i opuścili Stadion Olimpijski w Berlinie przemoczeni. Hiszpania dała lekcję drużynę Zlatko Dalicia i poddała w wątpliwość dalszy rozwój Chorwacji w Niemczech. Z grzmotu wielkich zapowiedzi pozostało nam tylko jedno pytanie – jak zapobiec wpadce?" - czytamy.
"To był doskonały przykład meczu, w którym podstawowe statystyki prowadzą na błędny tor, bo w końcówce Chorwacja miała zarówno więcej posiadania piłki, jak i więcej strzałów, ale zaczęła grać, gdy już przegrywała" - zwracają uwagę dziennikarze.
Hiszpanie w drugiej kolejce grupy B zmierzą się z Włochami (20 czerwca, godz. 21.00), a Chorwaci zagrają z Albanią (19 czerwca, godz. 15.00). Relacje z obu tych starć będzie można śledzić na stronie Przeglądu Sportowego Onet.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco