Zaskakująca decyzja Francuzów. Tego nie zrobią przed meczem z Polską
Na zdjęciu: trening reprezentacji Francji
Reprezentacja Francji zmieniła plany przed meczem z Polską na Euro 2024. To efekt ograniczeń nałożonych przez organy UEFA.
"Trójkolorowi" jeszcze nie mogą być pewni awansu do fazy pucharowej mistrzostw Europy. Po dwóch seriach gier ekipa Didiera Deschampsa zajmuje drugie miejsce w grupie D i już w najbliższy wtorek rozegra spotkanie z Polską.
Tamtejsi kibice martwią się o zdrowie kluczowego piłkarza. Nie wiadomo, czy w arcyważnym meczu wystąpi Kylian Mbappe. Filar reprezentacji Francji opuścił bezbramkowe zremisowane starcie z Holandią i walczy z czasem przed pierwszym gwizdkiem na Signal Iduna Park.
Francuzów napotkał kolejny problem. Pierwotny plan zakładał, że oficjalny trening zespołu w Dortmundzie będzie trwał godzinę. UEFA skróciła czas sesji do 45 minut, co nie spodobało się jednak naszym grupowym rywalom.
Dziennik "L'Equipe" ustalił, że podopieczni Deschampsa całkowicie zrezygnowali z oficjalnej sesji treningowej w Dortmundzie. "Zbyt krótki czas dla sztabu, który zazwyczaj ustawiał piłkarzy 11 na 11. "Les Bleus" przed pierwszym spotkaniem w Duesseldorfie musieli skorzystać ze stadionu rezerwowego, następnie sesję rozegrali na Red Bull Arena w Lipsku" - przypomniano.
Tymczasem Polska przygotowuje się do ostatniego meczu na Euro 2024 w Niemczech i wygląda na to, że Michał Probierz dokona dużych zmian w składzie. Zgodnie z zapowiedziami selekcjonera, Wojciech Szczęsny zasiądzie wśród rezerwowych.
ZOBACZ WIDEO: ""Prosto z Euro". Mocna Portugalia gra dalej! Mają już awans do kolejnej rundy Euro
Czytaj więcej:
UEFA straszy. Wszystko przez incydenty z Ronaldo