Andrzej Szejna krytykuje Tobiasza Bocheńskiego. "Niech pan się nie kompromituje"
Andrzej Szejna i Tobiasz Bocheński
— Ja rozumiem, że pan nie jest prawnikiem, i to pana usprawiedliwia — stwierdził Andrzej Szejna, odnosząc się do wypowiedzi Tobiasza Bocheńskiego na temat sprawy Marcina Romanowskiego. Polityk PiS stwierdził, że "jest to sprawa polityczna" i będzie czekał na prawomocny wyrok sądu. Prokurator generalny Adam Bodnar przekazał wniosek o uchylenie immunitetu b. wiceszefowi MS Romanowskiemu. Dotyczy to śledztwa w sprawie Funduszu Sprawiedliwości.
— Jestem doktorem nauk prawnych — odpowiedział Bocheński na słowa Andrzeja Szejny.
— No to mnie pan zszokował — stwierdził Szejna. — Pan mówi, że będzie czekał na wyrok sądu pana Romanowskiego. Ale żeby wyrok sądu zapadł, trzeba mu uchylić immunitet. Niech pan się nie kompromituje jako prawnik.
— Nie ma sprzeczności, bo prokurator mógł wystąpić o uchylenie immunitetu — bronił się Bocheński.
— Trochę się pan skompromitował. Jeśli nie zostanie uchylony immunitet pan Romanowski nie stanie przed sądem. To wie student pierwszego roku prawa — kontynuował wiceminister Szejna.
— Manipuluje pan — stwierdził Bocheński.
Romanowski jest oskarżony o prowadzenie grupy przestępczej, więc ja się nie dziwie, że ten człowiek broni się jak może.
Przeczytaj: Problemy posła Suwerennej Polski. Jest wniosek prokuratury o uchylenie immunitetu
Andrzej Szezjna zadeklarował, że zagłosuje za zniesieniem immunitetu Romanowskiemu. — Oczywiście, z materiału dowodowego jasno wynika, że to wymaga kontroli sądu. Jeśli sąd uzna, to sąd zdecyduje, czy trafi do aresztu tymczasowego, nie prokuratura — stwierdził.
Problemy posła Suwerennej Polski
Prokurator generalny przekazał do Sejmu wniosek o wyrażenie zgody na pociągnięcie posła Marcina Romanowskiego (Suwerenna Polska) do odpowiedzialności karnej, a także jego zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie — przekazał rzecznik prokuratury. To kolejny krok w sprawie wyjaśnienia afery w Funduszu Sprawiedliwości.
— Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w postaci osobowych źródeł dowodowych, dokumentacji dotyczącej postępowań o udzielenie dotacji z Funduszu Sprawiedliwości, analizy zabezpieczonych dokumentów i elektronicznych nośników informacji wskazuje na dostatecznie uzasadnione podejrzenie, że poseł Marcin Romanowski popełnił 11 przestępstw — poinformowała w środę prok. Anna Adamiak.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco