"Najbardziej wstydliwa scena". Grzmią po karnym Lewandowskiego [WIDEO]
Robert Lewandowski i rzut karny w meczu Polska – Francja (1:1)
"Najbardziej wstydliwa scena mistrzostw Europy" – tak pisze niemiecki Bild. O kim? O Robercie Lewandowskim! Kapitan naszej reprezentacji na pewno się tego nie spodziewał. Za bramkę strzeloną w meczu Polska – Francja (1:1) spotyka go więcej krytyki niż pochwał. Eksperci są zgodni, czas zakazać sztuczek Polaka. "Szaleństwo, że to wciąż jest dozwolone" – to najłagodniejszy z komentarzy.
Rzut karny Roberta Lewandowskiego, strzelony dopiero w drugiej próbie – dokładnie tak samo jak w meczu z Francją na mundialu w Katarze – wzbudził ogromne kontrowersje w świecie futbolu. I nie jest wykluczone, że przyczyni się do zmiany obowiązujących przepisów. Zdaniem ekspertów zachowanie Polaka jest po prostu nie fair.
Zobacz dwie próby Lewandowskiego z jedenastu metrów w meczu z Francją:
"To jest śmieciowy karny. Lewandowski zatrzymuje się i rusza trzy razy, tymczasem Maignon ledwo przekroczył linię i odbierają mu obronę" – burzy się analityk stacji FOX Sports, Stu Holden.
W kolejnym wpisie podkreśla, że nie kwestionuje decyzji sędziego, tylko obowiązujące przepisy, które stawiają bramkarza w bardzo trudnej sytuacji. I proponuje zmianę: jeśli wykonawca jedenastki zatrzyma się choć raz, to bramkarz ma prawo wyjść obiema nogami za linię.
"Jeśli bramkarze nie mogą wyjść z linii przed kopnięciem piłki, to wykonawca karnego nie powinien się zatrzymywać w trakcie rozbiegu. To najgorsze, co widziałem w wykonaniu Lewandowskiego. Szaleństwo, że to wciąż jest dozwolone" – pisze dziennikarz The Pincn News, David Taylor.
"Dlaczego Lewandowskiemu wolno wykonać kilka zmyłek podczas rozbiegu, nabrać na nie bramkarza, który ruszy się z linii, i jeszcze powtórzyć niestrzelonego karnego? – pyta Tom Rennie, komentator Talk Sport Live.
Autor znakomitych książek o taktyce Michael Cox pisze zdecydowanie: "Przepisy są przepisami i tak dalej, ale nienawidzę karnych, które są powtarzane, bo bramkarz opuścił linię, podczas gdy strzelec zatrzymuje się podczas rozbiegu".
"Rzut karny w futbolu daje 80 proc. szans na gola. Bramkarze i tak są w marnej pozycji. To nie fair, to złe, że przepisy karzą ich za maleńkie ruchy z linii, pozwalając na nabiegi w stylu start i stop Lewandowskiego. Zabronić obu albo żadnego" – to propozycja dziennikarza "The Athletic" Colina Millara.
"Nabiegi Lewandowskiego powinny być zakazane" – pisze krótko Sam Tighe ze Sky Sports.
Znany z odważnych wystąpień w studiu ESPN Taylor Twellman – były reprezentant Stanów Zjednoczonych – porównuje Lewandowskiego do... Michaela Jacksona. "Lewandowski z karnym w stylu moonwalk [księżycowy krok – przyp. red.]. Myślę, że ten przepis powinien być zrewidowany"
Niewykluczone więc, że kolejny polski piłkarz przyczyni się do wielkich zmian w futbolu. Przypomnijmy, że wyskoki Jerzego Dudka w Stambule przed linię bramkową, w konkursie rzutów karnych w finale Ligi Mistrzów w 2005 r. zmusiły sędziów do uważnego pilnowania stóp bramkarzy.
Sprawę dla Przeglądu Sportowego Onet przeanalizował Marcin Borski >>
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco