Stewardessa zdradza, czego nie tknie w samolocie. Kawa i herbata to tylko część listy
Stewardessa zdradza, czego nie tknie w samolocie. Kawa i herbata to tylko część listy
Stewardessa zdradza, jakiego jedzenia i picia nie tknie na pokładzie samolotu. To cała lista "zakazanych" produktów. — Większość stewardów nie pije wody z kranu, kawy ani herbaty — wyjaśnia. Czego jeszcze?
Jedzenie i picie, którego nie tknie żadna
stewardessa
Prawdopodobnie każdy, kto kiedykolwiek leciał samolotem, ma swoją opinię na temat serwowanych tam przekąsek. Niektórzy narzekają na ceny jedzenia i picia, inni zarzekają się, że nie będą płacić kroci za jedzenie, które zostało wcześniej ugotowane i tylko podgrzane na pokładzie. Niezależnie od tego, jakie są to opinie, to dotyczy to nie tylko pasażerów, ale również i samej obsługi. Na łamach Huffington Post pojawiły się wypowiedzi stewardessy jednej z głównych amerykańskich linii lotniczych, a obecnie także właścicielki firmy zajmującej się luksusowymi podróżami. Whitney Rawls przekonuje, że większość osób z obsługi pokładowej samolotów nie wypije podczas lotu "kranówki", a także kawy czy herbaty.
Jak zauważa ekspertka, "wszystko sprowadza się do częstotliwości czyszczenia rur". Chodzi zatem o wodę z kranu, ale także o kawę, herbatę i inne gorące napoje, przygotowywane na bazie wody. Tak samo jest z napojami i drinkami z lodem.
Huffington Post przypomina wyniki badań jakości wody z 2019 roku. Badano w nim 11 dużych i 12 mniejszych linii lotniczych, a przedmiotem analiz była m.in. obecność bakterii E. coli. Potwierdzono to w wielu próbkach. – Większość stewardów nie pije wody z kranu, kawy ani herbaty – kwituje Rawls, podkreślając, że dwie ostatnie odwadniają organizm, co jest dodatkowym powodem, by ich unikać podczas podróży.
To produkty, których spożywania w samolocie warto unikać
Inna stewardessa, która chce zachować anonimowość, wskazuje, że w samolotach warto unikać spożywania dań mięsnych. Jak podkreśla, ryby i steki wymagają obróbki w odpowiedniej temperaturze, by uniknąć zatrucia i to jest słaba strona pokładowej kuchni. — Jeśli zwracasz uwagę na sposób przygotowania steku, nie jedz go [w samolocie – przyp. red.] – dodaje.
Tym, co trafiło na "zakazaną" listę produktów, których warto unikać podczas podróżowania samolotem, są także słone przekąski oraz alkohol. Działają odwadniająco, a sam alkohol źle wypływa na organizm na dużych wysokościach, mogąc wiązać się z niedotlenieniem. – Ciśnienie barometryczne w kabinie samolotu jest niższe niż zwykle. To oznacza, że organizmowi trudniej jest wchłaniać tlen — wyjaśniła na łamach Huffingotn Post dr Clare Morrison z MedExpress. – Może to powodować zawroty głowy lub niedotlenienie. Innymi słowy, niższy poziom tlenu we krwi oznacza, że po wypiciu tej samej ilości alkoholu możesz sprawiać wrażenie bardziej pijanego w powietrzu niż na ziemi – tłumaczy.
Co ciekawe, ponieważ wiele osób z powodu różnic w ciśnieniu mniej odczuwa smak, potrawy bywają... solone bardziej niż zwykle. Makarony, zupy, a nawet kanapki mogą być bardziej słone. To jest szczególnie niekorzystne dla osób, które z powodu ciśnienia zatrzymują wodę w organizmie. Sól tylko pogorszy sprawę.
Dietetyczka Vanessa Rissetto zwraca uwagę, że na pokładach samolotów często serwuje się takie produkty, które można przez długi czas przechowywać. Zauważa, że fani serów zamawiają "deskę serów" spodziewając się wyjątkowo wybranych produktów. Tymczasem wiele z nich może nie być "pierwszej świeżości". Ogólnie rzecz biorąc, wszystko, co wymaga chłodzenia, może nie być zbyt świeże, gdy jest podawane w samolocie — podkreśla inna stewardessa, cytowana przez brytyjski portal. Dodaje, że choć sama czasami sobie pozwala na takie potrawy, to jednak innym tego nie poleca.
Źródło: Radio ZET/huffingtonpost.co.uk
Nie przegap