Mistrzowie parkowania nad Jeziorem Charzykowskim w gminie Chojnice. Taką fantazję mają kierowcy
Na trawnikach, na ścieżkach rowerowych, na chodnikach, czyli absolutnie wszędzie. Tak parkuje się w Charzykowach – turystycznej wsi gminy Chojnice. Zdjęcia zostały zrobione jeszcze przed tegorocznym sezonem turystycznym. Aż strach pomyśleć, co się będzie działo w lipcu i sierpniu.
Charzykowy to po Swornegaciach druga miejscowość turystyczna w gminie Chojnice. Duże jezioro, liczne punkty gastronomiczne, restauracje, plaża, port jachtowy… To wszystko chyba sprawia, że kierowcy za nic mają znaki zakazu wjazdu na promenadę wzdłuż brzegu Jeziora Charzykowskiego, czyli m.in. ulicę Jeziorną. Z ograniczenia wyłączeni są, rzecz jasna, mieszkańcy oraz turyści, którzy wybierają się do pensjonatów lub punktów gastronomicznych, zwłaszcza jednej restauracji. I właśnie z tej luki, bo przecież zawsze można powiedzieć, że się tam jedzie, korzystają kierowcy samochodów. Parkują nad jeziorem, gdzie popadnie. Jeszcze nie ma sezonu a już rozjeżdżone są chodniki a przy nich dziury.
To nie jedyny problem na promenadzie w Charzykowach. Jeżdżą nią, z dużą prędkością użytkownicy hulajnóg, motocykli i skuterów.
- Ja tylko czekam aż ktoś potrąci tutaj dziecko – mówi mieszkaniec Charzyków mieszkający w pobliżu promenady. - Naszą ulicą Akacjową, prosto do jeziora kierowcy jeżdżą z dużą prędkością. Przecinają promenadę. A na niej jest zawsze dużo ludzi z dziećmi. Nie trudno o nieszczęście – mówi charzykowianin.
Władze gminy Chojnice problem znają i, jak przyznał wójt Zbigniew Szczepański, chcą go rozwiązać.
ZOBACZ TAKŻE:Chojnicki Klub Żeglarski w Charzykowach będzie rozbudowany. Pieniądze ma pomóc pozyskać minister Nitras [WIDEO]
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!