Bramkarz Francji wściekły na Lewandowskiego. Opublikował to w mediach
Bramkarz Francji wściekły na Lewandowskiego. Opublikował to w mediach
Robert Lewandowski złamał przepisy podczas wykonywania rzutu karnego w meczu z Francją - uważa bramkarz Mike Maignan. Golkiper "Trójkolorowych" zamieścił wymowny wpis w mediach społecznościowych, w którym krytykuje kapitana reprezentacji Polski.
Mike Maignan z pretensjami do Lewandowskiego. Chodzi o rzut karny
W 78. minucie Maignan obronił strzał z rzutu karnego Lewandowskiego, ale sędzia nakazał powtórkę, gdyż bramkarz Francji w momencie strzału nie dotykał linii bramkowej
. Reprezentanci Trójkolorowych zaczęli protestować i słusznie wskazali, że skoro arbiter jest tak skrupulatny w kierunku bramkarza, to powinien zwrócić też uwagę na sposób, w jaki strzał oddaje Lewandowski. Chodzi o to, że kapitan reprezentacji Polski w trakcie nabiegu kilkukrotnie się zatrzymuje, co jest zabronione.
Protesty Kyliana Mbappe i spółki na niewiele się zdały. Lewandowski drugą próbę wykonał niemal identycznie (również zatrzymując się w trakcie nabiegu na piłkę), ale sędzia nie zwrócił na to uwagi i uznał gola. Już po meczu do sprawy w mediach społecznościowych odniósł się Maignan, który przypomniał przepisy dotyczące strzelania z jedenastu metrów, dodając: "Podczas gdy napastnik zaczyna swój 87 zwód podczas rozbiegu".
- Zanim oddałem strzał, wiedziałem, że bramkarz wyszedł przed linię i za wcześnie poszedł w prawy róg. Jak obronił, to od razu dałem znać sędziemu. Widziałem to. Lubię dostarczać emocji kibicom i sobie też. Identycznie jak na mistrzostwach świata z Francją. Koniec końców dobrze się skończyło -
mówił z kolei polski napastnik w TVP Sport
.Euro 2024. Punkt pocieszenia dla Polaków, Francuzi mocno rozczarowali
Gol Roberta Lewandowskiego ostatecznie dał reprezentacji Polski remis z Francją (1:1). Dla Trójkolorowych to bardzo zły wynik, bowiem sprawił, że zakończyli zmagania w grupie na drugim miejscu. Przez to rywalizować będą w teoretycznie trudniejszej części drabinki, w której znalazły się też Hiszpania, Niemcy czy Portugalia
Polska za to z honorem pożegnała się z mistrzostwami. Punkt zdobyty w starciu z Francją sprawił, że biało-czerwoni uniknęli kompromitacji. Przed tym spotkaniem byli jedyną drużyną w mistrzostwach, która nie miała na koncie ani jednego punktu.
Źródło: Radio ZET
Nie przegap