Jak nie mieszkania, to co? Ekspert wskazuje, w co warto inwestować
shutterstock 2453639081
Młodzi inwestorzy w Polsce czują pociąg do kryptowalut. Te wymagają jednak sporej wiedzy i cierpliwości — ostrzega Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji RRJ Group. O czym jeszcze warto pomyśleć w kontekście lokowania swoich środków? Naszego rozmówcę zapytaliśmy m.in., co warto zrobić, mając do dyspozycji 10, 50 czy 100 tys. zł.
W kontekście inwestycji w Polsce wciąż mocno trzymają się nieruchomości. Radosław Jodko, ekspert ds. inwestycji RRJ Group, zdradził nam niedawno, gdzie na tym rynku wciąż widzi potencjał do solidnego zwrotu wyłożonego kapitału. Ostrzegał jednocześnie przed lokalami w Hiszpanii.
Naszego rozmówcę zapytaliśmy jednak także o alternatywy dla domów i mieszkań oraz o to, czy widać różnice międzypokoleniowe w podejściu do inwestowania i ryzyka z tym związanego.
Młodzi stawiają na kryptowaluty
— Różnice wieku obserwuję na pewno w podejściu do typów inwestycji. Młodzi – i niemal wyłącznie młodzi – nie boją się kryptowalut, szybko wchodzą w ten rynek i zaczynają go poznawać. Tu chyba widać najlepiej jak bardzo inwestowania trzeba się nauczyć, zanim zacznie się na poważnie wkładać tam duży budżet. Poza tym kryptowaluty to świetna lekcja, w której wyjątkowo trzeba trzymać emocje pod kontrolą, nie dając się uwieść nagłym wzrostom i nagłym spadkom — mówi Radosław Jodko.
— Widzę zainteresowanie złotem, które bije rekordy, ale zachęcam też do zainteresowania się srebrem, które również szczytuje na rynkach. Tylko znów to inwestycja długofalowa — dodaje.
Zwraca też uwagę, że wciąż stosunkowo małe jest zainteresowanie inwestycjami w AI – czy to w projekty, czy firmy. — Za mało na razie realnie wiemy, w jaki sposób będzie można czerpać zyski i jak realnie zaimplementować z sukcesem w firmach narzędzia oparte o generatywną sztuczną inteligencję, żeby to skalowało biznes. Bo relacja nakładów włożonych w AI versus jedynie optymalizacja kosztów wynikająca np. z redukcji etatów to za mało — przekonuje Radosław Jodko.
— Za to wydaje mi się, że do każdego pokolenia dociera lekcja najważniejsza — dywersyfikacja portfela, oczywiście to dotyczy już inwestorów z dużymi rezerwami finansowymi — podkreśla nasz rozmówca.
Zobacz także: Tyle musisz zarabiać, by należeć do klasy średniej lub wyższej. Oszacowaliśmy to [KWOTY]
Masz 10 tys. zł? Lepiej nic z nimi nie rób
Czym zatem warto się zainteresować, jeśli mamy 10, 50 czy 100 tys. zł do dyspozycji? W przypadku najniższej kwoty Radosław Jodko ma radę zbliżoną do tej, której udzieliła niedawno Nancy Lazar z banku Piper Sandler.
— Mały zapas gotówki może nie być teraz złym pomysłem — stwierdziła ekonomistka. — Nie jestem pewna, czy w swojej 40-letniej karierze kiedykolwiek to powiedziałam — dodała.
— Wszystko zależy od potrzeb i indywidualnej sytuacji, ale chyba powiedziałbym, że 10 tys. zł to warto mieć na koncie na wypadek nieprzewidzianych okoliczności. To bufor bezpieczeństwa — mówi z kolei Business Insiderowi Radosław Jodko.
— Pewnie to samo można powiedzieć o 50 tys. — choć tu może warto już część przeznaczyć na obligacje antyinflacyjne, ale także to jest dobry poziom osobistego kapitału obrotowego — dodał.
Przy 100 tys. zł ekspert wskazuje, że to już kwota, w której dywersyfikuje się inwestycje w obligacje i fundusze. — Znam inwestorów, którzy zaczynają od tej wysokości inwestować w kryptowaluty, jednocześnie stawiając na poznanie, nauczenie się tego rynku, także czytając o nim czy słuchając podcastów eksperckich. Warto mieć świadomość, że tego rodzaju inwestycja wiążę się z dużym ryzykiem i z pewnością decydując się na nią, warto postawić na najbardziej popularne i rozpoznawalne krypto, które już mają swoją pozycję na rynku — ostrzega.
Ryzyko związane z kryptowalutami wciąż jednak wielu odstrasza, a wiele osób stawia po prostu na bezpieczne lokaty i obligacje. Tu, jak wskazuje nasz rozmówca, sytuacja jest podobna jak z mieszkaniami — Polacy po prostu rozumieją tę formę lokowania pieniędzy i łatwo mogą porównać sobie oferty.
Radosław Jodko wskazuje, że obecnie zainteresowaniem cieszy się złoto, podobnie jak inwestowanie w zagraniczne, w tym zwłaszcza amerykańskie, spółki. Dominują przede wszystkim technologiczne.
— To są trendy, ale zawsze warto przeanalizować swoją własną sytuację — także w rozmowie z ekspertem, bo nierzadko okazuje się, że kompletnie inny typ inwestycji akurat w naszym konkretnym przypadku się sprawdzi. Znam osoby, które śledzą rynek sztuki i okazuje się, że ten rodzaj inwestycji wychodzi im najlepiej — finansowo, ale i przy okazji mają sporą satysfakcję z własnego hobby — zwraca uwagę nasz rozmówca. I dodaje: — Nierzadko w ogóle ktoś od tego rozpoczyna swoją przygodę z inwestowaniem.
Pokolenie Alfa może zmienić rynek
Radosław Jodko zwraca jeszcze uwagę na nadchodzące pokolenie Alfa, o którym pisaliśmy już w Business Insider Polska: Kłopoty z "Zetkami"? Zdaniem ekspertki powinniśmy już się szykować na "Alfy"
— Jeśli patrzeć na badania i raporty, to pokolenie Alfa, czyli to, które wejdzie na rynek za cztery lata, zamierza przede wszystkim być swoimi własnymi szefami i deklaruje, że chce zakładać firmy. Inwestowanie w pomysły, firmy i projekty przemyślane może okazać się także pomysłem na zarobek — jeśli oczywiście inwestorzy będą umieli ocenić z pomocą ekspertów poziom innowacyjności, ale i gotowości takiej firmy do zarządzania procesami, ludźmi, relacjami z klientem i tak dalej — tłumaczy nasz rozmówca.
— Na pewno widzę, że rozwija się na rynku duże zapotrzebowanie na inwestowanie firm w ekspertów umiejących pomóc tym podmiotom w znalezieniu inwestora, ale jednocześnie szukających specjalistów mogących pomóc w przeprowadzeniu zmian, które mogą umożliwić skalowanie biznesu czy podniesienie wartości rynkowej takiej spółki — dodaje.
Nieruchomości, ale po nowemu
Już w poprzednim artykule, o którym wspominaliśmy na początku tekstu, a który to poświęcony był stricte nieruchomościom, Radosław Jodko sugerował, że w przypadku nieruchomości nie ma co patrzeć tylko na mieszkania i domy.
Wymieniał m.in. akcje firm deweloperskich, ale i na tym nie koniec.
— Przyszłość inwestycji w nieruchomości widzę w tego typu projektach, które wiążą się z poprawą samopoczucia i dają nam kontakt z naturą (jak choćby nieruchomości z ofertą dopasowaną do tego typu potrzeb na Mazurach), z drugiej strony — na Zachodzie już szalenie popularne są inwestycje w domy seniora z dobrą infrastrukturą i dobrym planem zarządzania — podpowiada.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco