Kościelny konflikt w Krakowie. Walka o majątek warty kilkaset milionów złotych
Abp Marek Jędraszewski
Rządy abp. Marka Jędraszewskiego jako metropolity krakowskiego dobiegają końca i zakończą się w lipcu. Duchowny popadł jednak w kolejny konflikt z krakowskimi księżmi. Tym razem z Kapituła Katedralną na Wawelu — informuje "Gazeta Wyborcza". W tle znajduje się kwestia zarządzania wielomilionowym majątkiem.
Kapituła Katedralna na Wawelu to zasłużone grono z tysiącletnią tradycją. Pierwsze przekazy o jej istnieniu pochodzą jeszcze z czasów panowania księcia Władysława Hermana (1079-1102). Przez wieki jej zadaniem było pomaganie w rządzeniu krakowską diecezją.
Jak zauważa "GW" za czasów poprzednich metropolitów członkowie kapituły mieli wpływ na ważne decyzje. Inaczej jest jednak w przypadku abp. Marka Jędraszewskiego. — Nie korzysta z rad kanoników, w ostatnich latach zmieniał jej skład, by ograniczyć jej niezależność. Nie do końca mu się to udało. Jednym z jego zaufanych ludzi jest ks. Grzegorz Kotala — mówi gazecie duchowny, który przez kilka lat pracował dla Kapituły.
Kapituła dysponuje sporym majątkiem. Należy do niej kilkanaście kamienic w centrum Krakowa oraz cenne archiwalia. Z ustaleń "GW" wynika, że majątek kapituły jest wyceniany na kilkaset milionów złotych.
Informator "GW" komentuje, że abp Jędraszewski chciałby przejąć kontrolę nad majątkiem kapituły.
Przedsiębiorstwo hotelowo-restauracyjne
— To miałoby być przedsiębiorstwo hotelowo-restauracyjne, które przynosi krociowe zyski. Tymczasem w kamienicach wiele lokali wynajmowanych jest ludziom związanym z Kościołem czy pracujących dla Kościoła. Dlatego czynsze w tych przypadkach nie są wysokie. I o to poszło, bo kuria po audycie i raporcie, jaki zrobiła, zarzuciła Kapitule niegospodarność — mówi gazecie jeden z duchownych.
Abp Jędraszewski miał także wydać poufny dekret, w którym narzuca kapitule komisarza i dyskredytuje ich dokonania. Członkowie kapituły odwołali się od tej decyzji. Jeśli nie zostanie ono uznane, to planują rekurs, czyli pismo do Watykanu, w którym zwrócą uwagę na konflikt z metropolitą.
Kapituła nie wyraziła zgody na promowanego przez abp. Jędraszewskiego następcy. Zgodnie z prawem ma bowiem takie prawo. Opinia nie jest wiążąca dla papieża, ale może być odczytywana jako votum separatum wobec kandydatur ustalonych przez Episkopat i nuncjusza.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco