"Mnóstwo nieujawnionych faktów" ws. Iwony Wieczorek. Jej matka zabiera głos
"Mnóstwo nieujawnionych faktów" ws. Iwony Wieczorek. Jej matka zabiera głos
Choć od zaginięcia Iwony Wieczorek mija już 14 lat, wciąż nie wiadomo, co stało się z 19-latką z Trójmiasta, które w pewną lipcową noc nie wróciła do domu. Przez te wszystkie lata namnożyło się także hipotez i spekulacji na temat przyczyn oraz okoliczności tego dramatu. W rozmowie z "Faktem" głos w tej sprawie zabrała matka dziewczyny. Iwona Główczyńska mocno skrytykowała jedną z dziennikarek, która opublikowała niedawno książkę na temat jej córki.
Zaginięcie Iwony Wieczorek. Matka dziewczyny zabrała głos
Niedawno
pojawił się nowy trop ws. zaginięcia Iwony Wieczorek.
Stołeczna policja opublikowała zdjęcie białego fiata cinquecento, który może mieć związek ze zniknięciem 19-latki. Auto poruszało się w dniu zaginięcia kobiety ok. 5 nad ranem w okolicach gdańskiego parku im. Ronalda Reagana. Kolejne hipotezy mówią o tym, że
kierowca samochodu mógł być ochroniarzem w klubie "Bacówka"
, lokalu popularnego w środowisku trójmiejskiego półświatka.
Nie wiadomo, na ile zgodne z prawdą są powyższe teorie, wiadomo jednak, że na rozwikłanie sprawy najbardziej czeka Iwona Główczyńska - matka zaginionej przed 14 laty 19-latki. W rozmowie z "Faktem" przyznała, że przypadająca na lipiec rocznica dramatu to dla niej wyjątkowo trudny czas. - To kolejny rok, kiedy nie wiem, co się z nią stało, kolejny rok pustki i - niezależnie od upływu czasu - wielkiej wyrwy w sercu - powiedziała. Zaznaczyła, że nie do wszystkich trafiają apele o uszanowanie prywatności rodziny.
Redakcja poleca
2
Sprawa Iwony Wieczorek. Policja ma nowy trop. Pokazano zdjęcie
2
Kolejny trop ws. Iwony Wieczorek. Pojawił się wątek "Bacówki" i "osób ze Wschodu"
Kobieta odniosła się w ten sposób do wywiadu, którego udzieliła Onetowi Marta Bilska - dziennikarka i współautorka nowej książki o zaginionej. Jej zdaniem Iwona Wieczorek mogła nie zostać porwana, ale dobrowolnie pojechała gdzieś z kimś, kogo znała. Bilska przekonywała, że w tej sprawie "jest jeszcze mnóstwo nieujawnionych faktów" i że w książce wypowiadają się osoby, które przez lata milczały. Matka 19-latki odmówiła zaś dziennikarce wypowiedzi.
Pani Bilska bardzo mocno akcentuje zdumienie z faktu odmowy przeze mnie i mojego byłego męża rozmowy o zaginięciu córki. Z ojczymem Iwonki, chociaż nie jesteśmy już małżeństwem, mamy dobre relacje i utrzymujemy kontakt. Mimo to każde z nas podejmuje własne, suwerenne decyzje, z kim ze świata mediów chce rozmawiać
- Iwona Główczyńska, matka Iwony Wieczorek
Nie jest tajemnicą, że mój b. mąż niejednokrotnie rozmawiał z dziennikarzami, wliczając ś.p. pana Szostaka [Janusza - autora dwóch książek o sprawie Iwony Wieczorek, zmarłego w grudniu 2021 roku - red.], co było jego osobistą decyzją - powiedziała "Faktowi". W jej opinii słowa Bilskiej wywołują "wiele dywagacji, a przede wszystkim insynuacji w komentarzach, które piszą osoby pod artykułami prasowymi i na grupach poświęconych mojej córce". - Nie mogę zabronić pisać komuś książek, ale mam prawo decydować z kim i na jakie tematy będę rozmawiać - podkreśliła, dodając, że uważa wykorzystanie jej odmowy w celach marketingowych za "mało profesjonalne".
Iwona Wieczorek zaginęła w lipcu 2010 roku
Iwona Wieczorek ostatni raz była widziana w nocy z 16 na 17 lipca 2010 roku. 19-letnia wtedy dziewczyna po grillowaniu na działce poszła ze znajomymi do sopockiego klubu. Po wyjściu z dyskoteki wracała sama do domu w Gdańsku. Zarejestrowały ją kamery monitoringu w kilku miejscach, jednak dziewczyna nigdy do domu nie dotarła. (PAP)
Źródło: Radio ZET/Onet/Fakt.pl
Nie przegap