Były poseł uderza w Morawieckiego i miażdży jego narrację. "Po trupach do celu"
Wypij o przesłuchaniu Morawieckiego.
Dużym echem odbiło się przesłuchanie Mateusza Morawieckiego, przed sejmową komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych. Zareagował na nie w mocnych słowach, Michał Wypij. Były poseł Porozumienia, nie zostawił na polityku PiS suchej nitki! Domaga się pociągnięcia do odpowiedzialności karnej byłego szefa rządu.
Przypomnijmy. W środę sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych zakończyła przesłuchanie Mateusza Morawieckiego. Zeznał on między innymi, że decyzję o przeprowadzeniu wyborów korespondencyjnych w 2020 r. podjęło kierownictwo polityczne PiS. Podkreślił też, że według jego wiedzy nie było wątpliwości, co do finansowania wyborów prezydenckich oraz że w przypadku pandemii wybory korespondencyjne byłyby bezpieczniejsze niż te w lokalach wyborczych.
Morawiecki przed komisją śledczą ds. wyborów kopertowych
Morawiecki był przesłuchiwany w związku z wydanymi przez niego dwiema decyzjami z 16 kwietnia 2020 r. Pierwsza polecała Poczcie Polskiej podjęcie i realizację "niezbędnych czynności zmierzających do przygotowania przeprowadzenia wyborów Prezydenta RP w 2020 r. w trybie korespondencyjnym, z powodu panującej wówczas pandemii". Druga decyzja zobowiązywała PWPW do podjęcia działań przygotowujących wybory, czyli wydrukowanie pakietów wyborczych.
Zobacz: Kolejne czystki w rosyjskim wojsku. Zastępca szefa Sztabu Generalnego aresztowany
Wybory prezydenckie, zgodnie z zarządzeniem marszałek Sejmu z lutego 2020 r., miały odbyć się 10 maja 2020 r. w formule głosowania korespondencyjnego z powodu epidemii COVID-19. Jednak 7 maja Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała, że ponieważ obowiązująca regulacja prawna pozbawiła PKW instrumentów koniecznych do wykonywania jej obowiązków, głosowanie 10 maja 2020 r. nie może się odbyć. Ostatecznie wybory odbyły się 28 czerwca (I tura), a głosowano w lokalach wyborczych.
Wypij ostro o Morawieckim. "Próba wybielenia się"
Na przesłuchanie Morawieckiego zareagował w mocnych słowach Michał Wypij. Polityk niegdyś z otoczenia polityka PiS, umieścił wpis na platformie X.
"Bezczelne zachowanie M. Morawieckiego podczas komisji śledczej to rozpaczliwa ucieczka od prawdy, faktu złamania prawa oraz wielu podłości ówczesnego aparatu władzy wobec przyzwoitych osób, które wtedy zachowały się niezwykle odpowiedzialnie. Rozliczyć! Bez litości i do spodu" — napisał.
"Fakt" skontaktował się z byłym politykiem, aby szerzej odniósł się do przesłuchania polityka.
— Sprawa jest jasna. Wyborów w sposób legalny nie można było przeprowadzić. Złamali prawo już na etapie wydatkowania pieniędzy. Nie mieli podstawy prawnej. Potwierdził już to raport NIK-u i komisja. Po drugie zlekceważyli życie i zdrowie Polaków, a także standardy państwa prawnego. Obawiam się, że wynik wyborów mało kto by uznał w kontekście procedury, w jaki sposób byłyby zrealizowane — mówi Wypij.
Stwierdza, że "oni po to, żeby utrzymać Andrzeja Dudę w Pałacu Prezydenckim, byli w stanie zrobić dosłownie wszystko. Po trupach do celu w kontekście dosłownym".
[object Promise]
— słyszymy.
Wypij dodaje, że Morawiecki podczas przesłuchania "próbował się wybielić i odwrócić uwagę". — Mam nadzieję, że poniosą konsekwencje prawne na podstawie raportu z prac komisji, a także raportu NIK-u, który zdruzgotał obóz władz. Morawiecki był przestrzegany o odpowiedzialności karnej przez współpracowników w KPRM. Nie może powiedzieć, że nie miał świadomości — podkreśla były poseł.
Hołownia reaguje na przesłuchanie dyrektora Ziobry. Tego się domaga
Ostry wpis Morawieckiego o Jońskim. "Złośliwy, mało estetyczny..."
Co się dzieje wokół Tajwanu? Chiny wykonały niepokojący ruch
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco