Wybory we Francji. Skrajna prawica idzie po władzę
Emmanuel Macron
Rozpoczęła się pierwsza tura przedterminowych wyborów parlamentarnych we Francji, które mogą przynieść historyczne zwycięstwo skrajnej prawicy. Zjednoczenie Narodowe (RN), dawny Front Narodowy, prowadziło w sondażach z poparciem na poziomie 36 proc.
Daleko za nimi znajduje się partia prezydenta Emmanuela Macrona — Odrodzenie, która wraz ze swoimi sojusznikami zdobyła w ostatnich sondażach 20 proc. poparcia. Lewicowy Nowy Front Ludowy (NFP) zdobył około 29 proc. poparcia.
Wybory odbywają się w 577 okręgach wyborczych. Wyniki exit polls nie dostarczą jednak pełnego obrazu ostatecznej liczby mandatów dla poszczególnych partii.
Zobacz także: "Polityczny i legislacyjny paraliż". Eksperci ostrzegają przed wygraną Trumpa w spódnicy
Wybory te są uważane za historyczne, ponieważ mogą przynieść skrajnej prawicy pierwsze rządy w historii Francji. Nie jest jednak jasne, czy RN zdobędzie większość bezwzględną w parlamencie, co pozwoliłoby na samodzielne rządy, czy też jedynie mocną większość względną.
Sondaże prognozują wysoką frekwencję na poziomie około 67 proc. W poprzednich wyborach parlamentarnych w 2022 r. frekwencja wynosiła 47,5 proc.
Zobacz także: "FT": Europejski Bank Centralny może interweniować po wyborach w Paryżu
To pierwsze przedterminowe wybory we Francji od 1997 r. Prezydent Macron ogłosił je, rozwiązując dotychczasowy parlament, po tym jak skrajna prawica zdecydowanie wygrała 9 czerwca francuskie wybory do Parlamentu Europejskiego.
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco