Francuzi bez wielkiego lidera w półfinale z Polską. Selekcjoner się nam tłumaczył
Andrea Giani
Francuzi nie mieli łatwej przeprawy w ćwierćfinałowym starciu Ligi Narodów z młodym, ale bardzo ambitnym zespołem z Włoch, którego czołowi zawodnicy przygotowują się do igrzysk. Ostatecznie Trójkolorowi sięgnęli po triumf i w sobotę o 17 zmierzą się z Polakami w walce o wejście do finału rozgrywek. Nasi rywale od początku sezonu grają w tym samym zestawieniu, a ich trener Andrea Giani nie rotuje tak bardzo jak Nikola Grbić. Selekcjoner Francuzów dostrzega, że pomiędzy jego zespołem i Biało-Czerwonymi w na jednym polu jest przepaść. A przecież sam zrezygnował z jednego z liderów.
- Pod wodzą trenera Nikoli Grbicia Polacy jeszcze nie przegrali z Francją. Dziś o 17 mistrzowie olimpijscy będą rywalami Polaków w walce o finał Ligi Narodów
- Trener Francuzów Andrea Giani opowiada o kulisach jego drużyny w tym sezonie. Jedną gwiazdę już skreślił. Zawodnik mówił wprost o dramacie
- Problemy z uzyskaniem optymalnej formy na igrzyska może mieć Earvin N'Gapeth. Giani mówi o sytuacji lidera Trójkolorowych
- Więcej ciekawych historii znajdziesz w Przeglądzie Sportowym Onet
Reprezentacja Francji przystąpi do igrzysk w podwójnej roli – gospodarzy zmagań, ale i obrońców mistrzowskiego tytułu z Tokio. Przed tym ważnym sprawdzianem Trójkolorowi prowadzeni przez nowego trenera Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Andreę Gianiego wszelkie szlify zbierają w trakcie rozgrywek Ligi Narodów. Giani nie zdecydował się bowiem na podobne rozwiązanie jak chociażby Nikola Grbić, który zabierając jedną grupę zawodników na turniej rundy interkontynentalnej, drugą zostawiał w kraju, by przygotowywała się w Spale.
Stephen Boyer powiedział wprost o decyzji trenera. Ten jest innego zdania
Francuska kadra w tych zmaganiach rywalizuje bez Stephena Boyera. Mistrz olimpijski z Tokio i atakujący Asseco Resovii nie dokończył ostatniego sezonu klubowego po tym, jak w ćwierćfinałowym meczu play-off z Treflem Gdańsk niefortunnie wylądował na stopie blokującego go rywala i doznał poważnego urazu stawu skokowego. Nie tylko nie zakończył się dla niego wtedy sezon ligowy, ale i pod poważnym znakiem zapytania stanął występ w rozgrywkach reprezentacyjnych.
W rozmowie z oficjalnym serwisem ligowym plusliga.pl Francuz przyznał ostatnio, że brak występu w igrzyskach olimpijskich oznacza dla niego katastrofę, choć – według niego – kondycja fizyczna pozwala mu na treningi i grę. Przyznał, że trener Giani poinformował go o tym, że nie weźmie udziału w rozgrywkach reprezentacyjnych, choć wcześniej był przewidywany do występów w drugim turnieju Ligi Narodów w Ottawie.
— Nie dostałem szansy, żeby się pokazać i nie uważam, żeby decyzja trenera była podyktowana moją kontuzją, która została już wyleczona — mówił ostatnio Boyer dla serwisu plusliga.pl.
Innego zdania jest sam selekcjoner Francuzów, który zapytany przez nas o brak powołania dla atakującego, odparł: — Stephen nie byłby gotowy, żeby zdążyć z formą. Był z nami na obozie w Cannes, ale nie jest gotowy do gry. W tej sytuacji drużyna jest ważniejsza niż zawodnik, dlatego musiałem podjąć taką, a nie inną decyzję. Poza tym Jean Patry i Theo Faure są w bardzo dobrej dyspozycji – tłumaczy Giani.
Earvin N'Gapeth powoli wraca do formy. Może nie zdążyć na igrzysk
Wygląda na to, że pod dużym znakiem zapytania stoi powrót Earvina N’Gapetha do formy na igrzyska. Francuz od kilku tygodni zmaga się z urazem łydki. — Zaczyna skakać, serwować, atakować, ale nie jest gotowy do gry w szóstkach. W tym momencie większe obciążenie wiązałoby się z niebezpieczeństwem, bo odnowienie się kontuzji mogłoby zakończyć jego sezon. Musimy zachować spokój, dać mu trenować i trochę pograć. W ćwierćfinale z Włochami wszedł na serwis, pomagał w przyjęciu, ale nie jest gotowy na mecz w pełnym wymiarze – mówi Giani w nawiązaniu do ćwierćfinałowego spotkania w Lidze Narodów, które jego zespół wygrał z Italią po tie-breaku.
N’Gapeth wchodził w piątek tylko na zagrywkę i można się spodziewać, że podobnie będzie w sobotnim półfinale z Polakami. Giani nie musi jednak martwić się o swój zespół, bo tak jak wspominał, świetnie dysponowany jest Jean Patry, który żegna się z Jastrzębskim Węglem i przenosi do Galatasaray Stambuł, a także doświadczony przyjmujący Projektu Warszawa Kevin Tillie (w piątek zmienił Yacine Louatiego) czy Trevor Clevenot.
Andrea Giani chwali Polaków. Wskazuje mocne strony
Selekcjoner Francuzów dostrzega jednak sporą przepaść między jego zespołem a Polakami, dysponującymi większą głębią składu. — Polska jest drużyną kompletną pod względem fizycznym i technicznym, a także posiada niezwykle utalentowanych zawodników. Macie chociażby najlepszych blokujących polskiej ligi, świetnych atakujących. Zresztą wystarczy spojrzeć na to, jak Polacy poradzili sobie w ćwierćfinale z Brazylią, gdy przegrali pierwszego seta, ale odwracając losy w końcówce drugiej partii, odwrócili mecz – mówi Giani.
Sobotni półfinał Polska — Francja rozpocznie się o godz. 17.00. Trzy godziny później Japończycy podejmą zwycięzcę ćwierćfinału Słowenia — Argentyna. To spotkanie rozpocznie się o godz. 20.00. W niedzielę zostaną rozegrane mecze o medale — najpierw spotkanie o brąz (17.00) i finał (20.00).
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco